Zbiórka z inicjatywy Żaby, całość trafi bezpośrednio do Marii która z powodu śmierci męża oraz całej sytuacji z covidem została bez środków do życia...

"

Żył z całych sił - Rusek – Irek Zamęta i jego ‘Highway to hell’!

Są pożegnania, na które nie jesteśmy gotowi!!! Irek był jedyny w swoim rodzaju, niepowtarzalny i unikatowy……każdy kto spotkał go na swojej drodze wie co mam na myśli. Zawsze stawiał innych na pierwszym planie i chciał pomóc wszystkim. Jego pomysłowość nie znała granic. Żył pełnią życia, ale niestety los z jakiegoś powodu postanowił tak, a nie inaczej!!!!

Znając Ruska od zerówki przez ponad 30 lat myślę, że nadszedł czas aby mu się odwdzięczyć za te wszystkie lata, które mi uprzykrzał. Na pewno ostatnią rzeczą, którą Rusek by chciał to lament na jego pogrzebie, kasę wydaną na kwiaty i znicze. Dlatego chciałbym właśnie, aby zamiast tego zrzucić się tutaj i tak zebrana kasa, pomogła Marii zorganizować ostatnie pożegnanie dla Irka (najlepiej z jakimś fajnym koncertem w tle), dała Marii szansę żyć dalej, wrócić do normalności, ale przede wszystkim dalej pomagać innym, bo bez takich ludzi jak Marii i Rusek świat nie miałby sensu! Zróbmy tak aby Marii, już niestety sama bez Irka u swojego boku, mogła dalej szerzyć dobro i dawać ludziom swoje serce na dłoni!

Wszyscy którzy znali Irka wiedzą, że żył aby pomagać innym i siać ZAMĘT w naszym życiu! Oddajmy mu hołd, oddajmy mu kasę za wszystkie piwa, które wypiliśmy u niego w knajpie za darmo i pokażmy mu, że dobro wraca!

Wierzę, że znajdą się ci, którym Ruski tak zamącił w życiu jak mi i że też będą chcieli się jakoś odwdzięczyć. Teraz właśnie nadszedł ten czas. Rusek i ja liczymy na Was!

‘Yesterday seems as though it never existed

Death greets me warm, now I will just say goodbye’

\m/

Żaba 

"