Karuś to z natury radosny i wdzięczny pies. Niestety zrobił się ostatnio bardzo smutny. Odczuwa ból, cierpi w milczeniu.

Jego historia nie należy do najweselszych.

Wprowadził się ze swoją "właścicielką" na nasze osiedle 6 lat temu. Pani była zza granicy i gdy postanowiła wrócić do swojego kraju, zwyczajnie go porzuciła. Pies tęsknił i wypatrywał swojej pani, niestety ona nie wróciła. Biedaka przygarnęła nasza sąsiadka.

Zadomowił się i kocha swoją nową właścicielkę z całego serca. Jednak kobieta ma ponad 80 lat i mimo szczerych chęci dbania o niego nie pozwalają jej na to fundusze, nie ma pieniędzy. Staramy się jej pomóc w utrzymaniu psa. Niestety nie jest on już młody i z biegiem lat zaczyna mieć schorzenia. Może być w wieku 10 lat lub więcej, bo gdy pojawił się na naszym osiedlu nie był już młody. Przede wszystkim zauważyliśmy, że pies ostatnio bardzo posmutniał, ma bardzo duże trudności z jedzeniem. Jego zęby są zdarte, mają kamień, a przy dziąsłach jest ropa i śmierdzi mu z pyska. Wymaga on natychmiastowego zabiegu, ponieważ bardzo cierpi z tego powodu. Nie jest w stanie gryźć pokarmu, przez co chodzi głodny. Zamiast gryźć, liże jedzenie. Widać, że sprawia mu to ogromny ból. Nie jest już taki wesoły, a jego oczy błagają o pomoc. Dodatkowo często miewa biegunki. Chcemy mu jak najprędzej ulżyć i zapewnić mu spokojną, bezbolesną starość.

Wielokrotnie pomagałyśmy i ratowałyśmy różne zwierzęta. Niestety nasza sytuacja finansowa nie pozwala nam na pełne sfinansowanie leczenia, z czego nam bardzo przykro. Nie lubimy prosić o pieniądze, lecz teraz jesteśmy zmuszone. Nie możemy patrzeć jak On cierpi, nie chcemy, by z powodu problemów z jedzeniem doszło do sytuacji, że pies będzie niedożywiony.

Pieniążki potrzebne są na:

-leczenie i zabieg psa (jest on duży więc tym samym koszty są większe niż w przypadku małego pieska)

-rekonwalescencję (jest stary więc powrót do zdrowia nie będzie wyglądał jak u młodego)

-odrobaczenie i odpchlenie

-specjalistyczną karmę dobrej jakości, która pomoże mu w powrocie do zdrowia (a także ulży starszej pani finansowo, ponieważ wydaje na pieska swoje ostatnie pieniądze z emerytury)

-morfologię i poszerzone badania krwi tj. próby wątrobowe, USG, badanie trzustki (przed wykonaniem zabiegu weterynarz musi przebadać psa, a oprócz tego chcemy sprawdzić czy piesek nie jest na coś chory i nie trzeba mu pomóc - ma biegunki)

-grooming (pies linieje, jest brudny, ponieważ starsza pani nie ma siły, by regularnie go czesać, ani umyć)

Wszystkie uzbierane pieniądze zostaną przeznaczone na Karusia. Możemy okazać paragony do wglądu.

Zależy nam tylko i wyłącznie na dobru psa.

Bardzo prosimy o wsparcie. Liczy się każdy grosz.

Pies nam ufa, ponieważ nas zna.

Edit: Dzięki uzbieranym pieniądzom Karuś został już zapisany na badania krwi na 23.04.2021

oraz wstępnie (jeśli wyjdą dobre wyniki) na zabieg usuwania/czyszczenia zębów 26.04.2021

Edit2:

Karuś jest już po zabiegu na zęby. Jego wyniki krwi na szczęście okazały się wystarczająco dobre, aby mogło do niego dojść.

Większość zębów usunięto. Zostały tylko 3 kły i jeden przedtrzonowy. Co najmniej 6 dni musi dostawać miękkie jedzenie.

Dziąsła szyte. Jeśli ktoś byłby w stanie zakupić dobrej jakości (wskazane przez nas) puszki z karmą, to będziemy wdzięczne. To duży pies, potrzebuje zjeść sporo.