Goszcząc Rodzinę z Ukrainy, która uciekała przed wojną, z dobytkiem, który zmieścili w reklamówce, zrozumiałam, że nasza Rodzina ma bardzo wiele.

Zdecydowałam wtedy, że zbiorę większą paczkę potrzebnych rzeczy i oddam osobom, które jej potrzebują.

Do tej pory osobiście zawożę paczki, żeby dowiedzieć się, jakie jest zapotrzebowanie. Nie chciałam robić zapasów, które tylko będą składowane. Wolę kupić mniej, ale to, co się przyda i z czego Rodziny będą korzystać.

Poznałam kilka wspaniałych Rodzin z maluszkami, nastolatkami czy Babciami. Widząc wdzięczność i wzruszenie w ich oczach, nie potrafię odpuścić i przestać pomagać.

Z prośbą przychodzę do Ciebie.. Jeśli jesteś w stanie wesprzeć mnie finansowo (jednocześnie nie nadwyrężając Twojego budżetu rodzinnego), będę niewymownie wdzięczna. Każdą złotówkę przeznaczę na dalsze zakupy dla Osób w trudnej sytuacji.

Jeśli nie chcesz wpłacić, a chcesz pomóc, wystarczy rozejrzeć się wokół siebie. Każdy z nas zna/widział osobę, która ledwo wiąże koniec z końcem. Uwierz, że wystarczy wręczyć siatkę z zakupami spożywczymi, żeby zobaczyć łzy wzruszenia w oczach obdarowanego. Ta chwila sprawia, że chce się bardziej pomagać, bo jest w tym sens.

Więc, może jeśli nie wpłata... to w ten sposób?

Ja i tak dziękuję, że czytasz do końca. Jeszcze mocniej dziękuję za wpłatę.