Koniki polskie w potrzebie. Spłonęło siano!
Koniki polskie w potrzebie. Spłonęło siano!
Nasi użytkownicy założyli 1 234 278 zrzutek i zebrali 1 372 965 495 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Koniki polskie w potrzebie. Spłonęło siano na zimę! Liczy się każda złotówka i udostępnienie.
Oto Nirwana, Nadela, Norna, Nadymka, Oliwia, Opuncja.
Wiosną koników przybędzie, bo aż pięć klaczy spodziewa się potomstwa.
Jest jeszcze Lima...
... i Nortes
Okrutna rzeczywistość.
Pewien pogodny październikowy dzień na zawsze pozostanie w pamięci. Tego dnia nieoczekiwanie stanął w płomieniach cały zapas siana.
Ponad 100 bel poszło z dymem. Nie wiemy co się stało. To zresztą już nie ma znaczenia. Na szczęście zwierzętom nic się nie stało. Kilka dni wcześniej przeprowadziliśmy je na drugie pastwisko.
Pożar dostrzegliśmy prawie od razu. Kilka gaśnic, jakie mieliśmy, starczyło zaledwie na moment. W parę chwil cała pryzma siana płonęła. Szczęśliwie tego dnia nie było wiatru, bo ogień jeszcze mógłby dotrzeć do pobliskiego lasu. Strażakom, mimo natychmiastowej akcji, nie udało się opanować ognia przez wiele godzin. Chwilami zaczynało brakować wody w wodociągu. Na miejscu pożar gasiło 5 jednostek strażackich.
Dodatkowo pomogli wezwani na pomoc sąsiedzi, ściągając ciągnikami płonące bele siana z pryzmy. Kiedy wydawało się, że sytuacja jest już pod kontrolą, znów pojawiał się ogień. Gęsty dym zasnuł całą okolicę a w promieniu kilkunastu kilometrów czuć było spaleniznę. Bele siana zapalały się i gasły. Wszystko dymiło. I tak było jeszcze następnego dnia i przez kilka kolejnych dni.
Zapadła decyzja, że wszystkie bele trzeba rozpruć i rozrzucić na pastwisku. Nawet wówczas co jakiś czas pojawiał się dym i ogień w różnych miejscach. A strażacy nie żałowali wody w trakcie akcji gaśniczej.
Skuteczne ugaszenie takiego pożaru jest niemal niemożliwe. A to, co pozostało, nie nadaje się dla koni, bo wszędzie czuć spaleniznę... Pastwisko przy tej okazji też zostało zniszczone i wymaga uporządkowania oraz posiania nowej trawy.
Cel zbiórki:
Chcemy z Waszą pomocą kupić i przywieźć siano tak, aby koniki mogły spokojnie przeżyć zimę.
Okoliczni sąsiedzi nie są w stanie nam pomóc, bo susza w tym roku wszystkim dała się we znaki i nie dysponują nadwyżką siana.
Będziemy też musieli, część pastwiska, zrobić całkiem od nowa. Zostało zbyt zniszczone przez pożar i podczas akcji gaśniczej.
Więcej o naszych konikach
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Poszlo. Gdize znajduje się stadnina??
Dziękujemy. Jesteśmy niedaleko Maciejowic przy południowej granicy województwa mazowieckiego.
Zawsze chciałam mieć takie koniki,więc zrzucam się na sianko !????
Bardzo dziękujemy
Kochani! Trzymam kciuki! Będzie dobrze!
Dzięki... Może wreszcie uda się nam kiedyś spotkać
Koniki Polskie - Trzymajcie się
Dzięki :)
Serdecznie pozdrawiam, oby zbiórka się udała i koniki bezpiecznie przeżyły zimę :)
Dziękujemy. Bardzo wiele to dla nas znaczy.