Pomóż nam uratować łapkę Piksela, uchrońmy go przed amputacją...
Pomóż nam uratować łapkę Piksela, uchrońmy go przed amputacją...
Nasi użytkownicy założyli 1 236 639 zrzutek i zebrali 1 378 774 211 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności3
-
Jak widać łapka nadal zbyt ciekawie nie wygląda, jedziemy w dalszym ciągu na opatruneki a każdy opatrunek 60zł...
Inne dane bo na tydzień psiak był u siostry.
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Jeżeli nie jest ci obojętny los żywej istoty pomóż nam prosimy.
Pomóżcie nam uratować łapkę naszego przyjaciela, uchrońmy go przed amputacją....
https://zrzutka.pl/uw2j9g
Jest to psiak siostry.
We wtorek pojechali do rodziców jej chłopaka na wieś. Wypuścili pieska na teren ogrodzony, żeby się wybiegał bo na codzień mieszkają w bloku.
Do końca nie wiadomo co się stało ale wygląda to na atak innych psów. Nie wiemy również czy psy dostały się na posesję czy znalazł jakąś dziurę w ogrodzeniu i wyszedł.
Jest szczeniakiem on pewnie chciał się bawić, nie potrafi się obronić i nie rozpoznaje zła.
Siostra znalazła go w takim stanie jak na zdjęciu 1, szybko jechali do weterynarza ale niestety była noc i ciężko było znaleźć pomoc.
Pojechała prywatnie do domu pani Doktor i ją obudziła.
Niestety Pani nie mogła pojechać z nimi do kliniki bo wzięła silne leki na nowotwór, ale pomogła na miejscu jak mogła. Podała leki przeciwbólowe i kazała wrócić następnego dnia i ma nadzieję że skończy się na szyciu.
Następnego dnia od samego rana wzięła Pikselka i pojechali.
Pani Doktor powiedziała że na szczęście wystarczy zszyć.
Zrobiła opatunek, kazała ogrzewać łapkę oraz przyjechać jutro na antybiotyk.
Wczoraj pojechali na antybiotyk, pani zmieniła opatunek i pojechali do domu..
Dzisiaj się pogorszyło
Nad ranem siostra zauważyła dziury w łapce
Szybko pojechali do Pani Doktor okazało się, że wdadła się martwica i popękały szwy.
Dostał antybiotyk na martwicę i walczymy.
Jeżeli nie uda się zwalczyć martwicy niestety będziemy musieli amputować.
Pomożecie nam..
Siostra tak jak pisałam jest w ciąży oraz wynajmuje mieszkanie więc każda złotówka się liczy.
Dodaje paragony za 2 pierwsze dni.
Oraz dokumentację.
Za dzisiejszy dzień nie ma paragonu. Siostra powiedziała Pani Doktor o zrzutce i kazała zapłacić na koniec leczenia.
Na ostatnim zdjęciu antybiotyk.
Pomożecie nam prosimy.
Marzymy o tym aby zobaczyć go znów radosnego i pełnego życia.
Bardzo was prosimy o pomoc jest on dla nas naprawdę bardzo ważny. Jest częścią naszej rodziny.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Dużo zdrowia dla pjeseczka c:
Dużo zdrowia dla pjeseczka c:
Powodzenia. Trzymam kciuki❤️
Trzymajcie się mocniutko!!! Wierzę, że uda się uratować maluszka ❤️
Dużo zdrowia dla pieska 🥺