Dla rodziny tragicznie zmarłego Adama
Dla rodziny tragicznie zmarłego Adama
Nasi użytkownicy założyli 1 282 462 zrzutki i zebrali 1 505 078 533 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
W piątek, 6 czerwca u podnóża Zamarłej Turni w Tatrach zginął mój brat Adaś. Był wspinaczem, alpinistą, człowiekiem gór …Zginął podczas wspinaczki, która była jego życiową pasją. Miał zaledwie 45 lat …
Te straszne wieści to strata, która boli, to rana która jeszcze długo się nie zagoi, to niesprawiedliwość tego świata skumulowana w jej najgorszym wydaniu.
Odszedł ten, który był motorem napędowym, ten który wlewał w nas energię i moc...Adam był częścią naszych serc. Każdy kto go poznał wiedział że z nim można konie kraść...Nie miał wrogów...Pozytywna energia i uśmiech oraz ten charakterystyczny dla niego napęd do działania elektryzował każdego...Adam był bratem i przyjacielem jakiego każdemu życzę...
Niestety nic nie będzie już w stanie wypełnić pustki, którą po sobie zostawił. Nie sposób opisać jak wielką stratą jest to dla nas, jego najbliższej rodziny, przyjaciół oraz wszystkich tych, którzy mieli szansę go choć trochę poznać. Był wspaniałym człowiekiem, który swoim optymizmem i entuzjazmem potrafił zarazić każdą napotkaną osobę.
Adam ruch miał we krwi, od dziecka był związany ze sportem, wychowany na sali gimnastycznej. Na studiach (AWF Wrocław) prowadził Klub Górski OLIMP im. Tomka Nowaka. Organizował wyjazdy, zarażał pasją. Czerpał radość z wspinaczki, kanioningu, rowerów, biegów, trekkingu, siatkówki, podróży. Z żoną i dziećmi przez wiele lat eksplorował Australię odkrywając jej zakamarki, próbując ułożyć sobie tam życie. Po powrocie do Jeleniej Góry (Sobieszowa) zakochał się ponownie w Karkonoszach, Izerach, Sokolikach. Eksplorował, doświadczał, chłonął je całym sobą.
Jego śmierć zmienia nasze życie na zawsze i będzie szarpać nasze serca bezlitośnie przez długi czas...
Adam był synem, bratem, tatą i mężem. W domu pozostali córka Hania(16), syn Kuba(13) i żona Maja.
Otwieram tę zbiórkę na prośbę jego przyjaciół i znajomych, którzy finansowo pragną wesprzeć Maję, Hanię i Kubę. Stracili najważniejszą osobę w ich życiu i wiem, że oprócz współczucia i słów pocieszenia będą potrzebowali również materialnego wsparcia.
Dziękuję Wam wszystkim w imieniu swoim i całej jego najbliższej rodziny za troskę, słowa otuchy i za to, że chcecie w taki sposób wesprzeć jego najbliższych.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.
"A co tu się dzieje?". Tak Adaśko powiedziałby widząc tę zbiórkę. A potem by dodał oczywiście "Ej, no weźcie, no po co to wszystko..." Ale my wiemy, że to jest po coś. To dla Adasia i dla nas. Nie mam słów by podziękować Wam za wsparcie, za pomoc w tych pierwszych czarnych dniach oraz za pomysł na zbiórkę. Wiem, że równolegle było to szefostwo Code Two oraz Nosek i grupa naszych przyjaciół. Dzięki zbiórce dostaliśmy z Hanią i Kubą nie tylko pomoc finansową ale przede wszystkim czas, który potrzebny mi będzie na podejmowanie decyzji, jak sobie poradzić. Pamiętacie Adasia, co chwilę wymyślał jakieś akcje, żył pełnią życia! Jego filozofia to " Lepiej żałować tego, co się zrobiło niż tego, czego się nie zrobiło". Bierzmy z niego przykład. Wielkie dzięki i ściskam Was ogromnie! Maja z Hanią i Kubą