Cześć i czolem 

Długo myślałxm czy założyć zrzutkę, miałxm nadzieję że sobie sam poradzę i będę w stanie sam sobie wszystko zorganizować ale niestety na ten moment jest to dla mnie nie możliwe. Zbieram na mastektomię, duży balast sprawia że wykonywanie codziennych czynności jest bardzo trudnym wyzwaniem. Nfz nie wchodzi w grę ponieważ oni nie "likwidują" całości tylko o kilka rozmiarów (co niestety nie zrobi mi za dużej różnicy).

Pracuje i staram się odkładać ile mogę ale codzienne wydatki uniemożliwiają mi zebranie chociaż połowy kwoty. Bardzo mi zależy żeby przez zabieg przejść jak najszybciej to możliwe (jak zapewne nie jedna osoba trans), przez bardzo dużą dysforie oraz problemami zdrowotnymi spowodowanymi bardzo dużym balastem, przez co nie mogę nosić ciągle bindera (kamizelki spłaszczającej klatkę piersiową) bo moje rzebra i kręgosłup tego nie wytrzymują. 

Z góry dziękuję za każdą złotówkę!