id: uyzw65

Nowy wózek inwalidzki

Nowy wózek inwalidzki

Nasi użytkownicy założyli 1 231 248 zrzutek i zebrali 1 363 244 160 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Witaj!

Tyle ile ludzi jest na świecie, tyle jest historii. Niektórzy ich unikają, zakładają maski, a inni walczą każdego dnia z każdą przeciwnością losu, jaka pojawi się na ich drodze. Jestem tą osobą, która się tak łatwo nie poddaje. Mam na imię Monika i od urodzenia choruję na wadę wrodzoną kostno-moczową. Te cztery słowa określają miliony ludzi bez dokładniej precyzji. Każdy z tą wadą różni się od siebie i nie ma takiej samej osoby, jedynie podobne.

Jak tylko przyszłam na świat, wzięłam w płuca swój pierwszy wdech, wydano na mnie wyrok. „Córka zdrowa, ale trochę niepełnosprawna”. To zdanie usłyszała moja mama po porodzie. Podczas ciąży nie wykryto mojej choroby. Wada wrodzona, to piękna nazwa mojej codzienności. Ech.. Dopiero teraz po 25 latach czuję, że daje radę. Dopiero będąc pomiędzy dziećmi zauważyłam różnicę. Oni mieli proste nogi i biegali w butach szybciej ode mnie. Mogli chodzić gdzie chcą, ja musiałam siedzieć w wózku. Wtedy spytałam mamę czego mi tak naprawdę brakuję. Moja mama oczywiście musiała zrobić coś dziwnego (po kimś to mam :serce i bez zastanowienia wyliczyła:

- połowy kręgosłupa,

- miednicy,

- nerki,

- prostych nóg,

- nerwów,

- dobrego czucia w nogach.

Do tej pory dziękuję tej kobiecie za tak szybkie uświadomienie mnie jaka jestem genialna. No żeby żyć z takimi obrażeniami to trzeba być ostatnim cudem na tym świecie, i tego zamierzam się trzymać.

Swój wózek nazywam czołgiem. Tak mam prawko na czołg, bójcie się wszyscy. Nigdy nie rozumiałam dlaczego akurat muszę mieć nogi w kształcie pozycji lotosu i chodzić na rękach. Do tej pory nie wiem, ale przynajmniej kocham siebie taką jestem. Wolę żartować niż płakać z powodu rozlanego mleka. Jest jak jest i trzeba wyciągnąć z tego wszystko co najlepsze.

Jak każdy mam swoje słabości, jednak ostatecznie potrafię zebrać się w sobie i pokonać każdą przeszkodę na swojej drodze. Tej nie dam rady sama.

Na nowy czołg potrzebuję jeszcze 4tysiące złotych. Choć mam swoje oszczędności i dofinansowania to wciąż mi brakuje. Mój obecny wózek ledwo działa. Boję się, że za chwilę przednie kółko odpadnie przez co nie mogę chodzić na długie spacery. 

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Download apps
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!

Komentarze

 
2500 znaków
Zrzutka - Brak zdjęć

Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!