Jesteśmy 3 osobową rodziną . Nasza córeczka ma 6 lat. Mieszkamy w Olsztynie. Przeprowadziliśmy się tutaj w celu usamodzielnienia się w ręku mieliśmy zaledwie 2500zł był to rok 2016 i udało się poradziliśmy sobie . Byliśmy samowystarczalni i naprawdę szczęśliwi . Niestety dzień 17.09.2017 okazał się dniem który jak się okazało przekreślił wszystkie nasze plany i marzenia... Wracając w deszczowy wieczór do domu , doszło do wymuszenia pierszeństwa przez nas. Auto którym jechaliśmy wzieliśmy na kredyt i jak się okazało od 14 dni polisa OC już nie obowiązywała. W stłuczce nikomu nic się nie stało . Auto uszkodzonę poszkodowanego to był ford focus pierwszej generacji cena wtedy około 4 tys zł ...  Uznano szkodę całkowitą .Wtedy się zaczęło ...." Dodamy ,że jak najbardziej poczuwaliśmy się do winy" . Przyszło nam zapłacić za auto poszkodowanego , za brak OC , za holowanie tamtego auta , Potem jeszcze dopłata do szkody , Wynajem auta dla tamtej osoby na 30 dni, razem to wszystko wyszło " 12 512 zł "... to kwota którą spłacamy w ratach i z tym wszystkim się zgadzamy płacimy to jak należy ponieważ wina jest po naszej stronie.  Tylko,że Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny ponad te 12 tysięcy zł, domaga się od nas jeszcze kwoty w wysokości 46 117,27 zł a wynika to z ich Opieszałości w wypłacie odszkodowania poszkodowanemu za auto które to wypłacali przez okres 4 miesięcy a w tym czasie Pani poszkodowana jeżdziła autem klasy SUV za ponad 210 zł za dobę i na nas to zrzucają i z tym się nie zgadzamy, potraktowano nas podle , tylko że nikt nas nie słucha i to nas już pogrążyło to już cios poniżej pasa , pisaliśmy odwołane z panią adwokat z prośbą o umożenie tej kwoty ale zwyczajnie nam odmówiono , nawet nie zmniejszono tej kwoty . Widać jak w polsce działa prawo są równi i równiejsi.To jak kopanie się z koniem. Straszą nas sądem i komornikiem . Łącznie za auto o wartości 4 tysięcy UGF podlicza nas na " 58 629,27 "zł.Nie rozumiemy jak w naszym kraju można tak zrujnować życie młodym ludziom i odebrać marzenia na lepsze jutro i na normalną przyszłość. Chcemy wziąć ślub , w przyszłości wziąć kredyt na mieszkanie i normalnie żyć ale przez to zwyczajnie nie możemy i nie będziemy mogli przez długie lata . Nie pochodzimy z bogatych rodzin i nie mamy się do kogo zwrócić . dlatego zwracamy się o pomoc o zebranie tych 46 117 , 27 zł . Chcemu już by ten koszmar się skończył i wrócił uśmiech na nasze twarze jak tego dnia na zdjęciu ...