NIEWYDOLNOŚĆ ŻYLNA MIEDNICY
NIEWYDOLNOŚĆ ŻYLNA MIEDNICY
Nasi użytkownicy założyli 1 239 448 zrzutek i zebrali 1 385 539 363 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Witam wszystkich bardzo serdecznie,
nazywam się Katarzyna Niedzielska i mam 30 lat.
Historia mojej choroby zaczęła się pod koniec 2023 roku, gdzie na rutynowej kontroli u lekarza ginekologa usłyszałam, że mam całą miednicę w pęcherzach. Na początku nie było wiadomo co to za "pęcherze" i skąd się wzięły w tak dużej ilości. Rozpoczęłam natychmiastowe szukanie pomocy. Odwiedziłam wielu lekarzy chirurgów naczyniowych, niestety po wykonaniu USG brzucha, wszyscy rozkładali ręce i nie potrafili mi pomóc. Na własną rękę znalazłam prywatną Klinikę Flebologii w Warszawie i tam trafiłam pod opiekę lekarza flebologa, który specjalizuje się w w/w schorzeniach. Po wykonaniu badania USG Doppler jamy brzusznej i miednicy małej, zdiagnozowano u mnie, wstępnie, przekrwienie bierne miednicy mniejszej. Aby potwierdzić diagnozę zalecono mi wykonanie badania wenografii dynamicznej jamy brzusznej miednicy małej z podaniem środka kontrastowego. Po otrzymaniu wyników potwierdziło się, że występuje u mnie niewydolność żył jajnikowych z poszerzeniem splotów żylnych przymacicz, a w konsekwencji przeciążeniem żył na nogach. Dodatkowo wykryto u mnie początkującą endometriozę oraz przepuklinę na kręgosłupie.
Przekrwienie bierne miednicy mniejszej to stan, w którym dochodzi do zastoju krwi w naczyniach krwionośnych miednicy, co prowadzi do zwiększonego ciśnienia w żyłach oraz obrzęków. Moje żyły nie są w stanie efektywnie transportować krwi z powrotem do serca, co prowadzi do jej gromadzenia się w kończynach, zwłaszcza w nogach.
Wszyscy, którzy mnie znają wiedzą, że na co dzień jestem aktywną, młodą mamą, z dużą ilością uśmiechu. Niestety, choroba, która mnie dotyka jest bardzo uciążliwa. Zmagam się z dużym bólem w dolnej części brzucha, z uczuciem "ciężkich nóg", z obrzękami, żylakami, z silnym bólem pleców, z nieregularnymi miesiączkami. Choroba ograniczyła mnie również w aktywności fizycznej oraz planów powiększenia rodziny, ponieważ ciąża jest dla mnie zagrożeniem życia.
Na chwilę obecną rozwiązaniem mojej choroby są 3 zabiegi, które mnie czekają:
-pierwszy w marcu 2025 roku - leczenie przyczynowo- wewnątrznaczyniowe, tzw. (1) embolizację żylną 2-stronną z jednoczasową skleroterapią żylaków przymacicz
-drugi w maju 2025 roku - leczenie przecieków żylnych z miednicy i żylaków okolic intymnych, stosując (2) skleroterapię pod kontrolą USG
-ostatni, trzeci we wrześniu 2025 roku - zamknięcie żylaków na nogach. Nogi leczone są na końcu.
Jeżeli nie poddam się tym zabiegom, choroba będzie utrudniać mi funkcjonowanie w codzienności, co w konsekwencji może doprowadzić do zakrzepicy i zatorowości.
Wszystkie wizyty, dojazdy, które odbyłam i badania, które zostały wykonane są opłacane na bieżąco z moich własnych pieniędzy. Moja choroba nie jest refundowana w żaden sposób na NFZ. Zabiegi, które mnie czekają to koszt około 25 000 złotych.
W dobie dzisiejszych czasów, gdzie wszystko jest drogie i żyje się ciężej, ciężko jest prosić o pomoc finansową. Ja niestety zostałam postawiona pod ścianą i o taką Was muszę poprosić. Dla mnie liczy się każda złotówka, ponieważ czasu do zabiegów nie zostało mi wiele.
Jeżeli nie możesz mnie wspomóc, rozumiem, proszę udostępnij!
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!