Pomoc w zbiórce pieniędzy na godny pochówek zmarłego Remigiusza Lichwy. Wsparcie w pokryciu kosztów kremacji, badania nifty, roczny czynsz i rachunki oraz godne życie na rok macierzyńskiego dla dziecka, które nie będzie miało okazji poznać cudownego ojca.
Pomoc w zbiórce pieniędzy na godny pochówek zmarłego Remigiusza Lichwy. Wsparcie w pokryciu kosztów kremacji, badania nifty, roczny czynsz i rachunki oraz godne życie na rok macierzyńskiego dla dziecka, które nie będzie miało okazji poznać cudownego ojca.
Nasi użytkownicy założyli 1 234 526 zrzutek i zebrali 1 373 541 032 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Wsparcie dla żony tragicznie zmarłego Remusia. W poniedziałek 15 lutego , zmarł nagle Nasz przyjaciel mając zaledwie 36 lat. Był pół roku po ślubie, w drodze dzieciątko. Jego żona jest w 3 miesiącu ciąży- Ich szczęście przerwał los płatających takiego figla. Remuś , miał kochającą żonę Magdę i tak się cieszył na swojego dzidziusia, niestety nie jest mu dane poznać swojego dziecka i cieszyć się tym co daje życie. Jako przyjaciele chcielibyśmy w jakikolwiek sposób wesprzeć Remusia rodzinę w tych trudnych chwilach. Remuś zawsze na pierwszym miejscu stawiał rodzine. Był dobrym mężem i przyjacielem.
Spokojnym i nikomu nie wadził. Kochaliśmy go za Jego dobroć. W każdy możliwy sposób starał się rodzinie zapewnić jak najlepszy byt, a sam nie wymagał niczego. Teraz, jego rodzina jest w potrzebie. Dom, rachunki, niebawem urodzi się dziecko itp. Jeśli w jakiś sposób można pomóc, chociażby finansowo, to próbujemy bo w innych kwestiach nie jesteśmy w stanie zapełnić tej pustki. Pozostawił po sobie same dobre wspomnienia ale to nie znaczy, że jesteśmy pogodzeni z tą strata. Zapewniamy Was, że każda złotówka trafi do rodziny Remusia i zostaną dobrze wykorzystane. Przyjaciele ❤️ (upoważniony przez rodzinę do zbiórki)
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Pani Magdo- rozumiem Panią jak nikt inny na świecie. Dokładnie tego samego dnia straciłam miłość mojego życia 15.02 mój Mąż zginął w wypadku na nartach- był wieloletnim instruktorem. I również mam dzidziusia- 11 miesięczna Zuzię. Rozumiem jak nikt inny 😭😭😭
Bardzo mi przykro naprawdę... dziś mija miesiąc a ja dalej w to nie wierze :(