Rehabilitacja da Kubusia
Rehabilitacja da Kubusia
Nasi użytkownicy założyli 1 221 871 zrzutek i zebrali 1 336 520 471 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności2
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Jest mi niezmiernie niezręcznie prosić was ponownie o pomoc.
Jak już znacie naszą historię,niedawno zebraliśmy ogromną sumę na operację bioder Kuby.
Niestety niepotrzebnie zostaliśmy przetrzymani przez ponad cztery miesiące w Warszawie,aby czekać na decyzję odnośnie operacji Kuby. Koszt pobytu tam z mieszkaniem,odżywkami dla Kuby i dojazdami na wizyty lekarskie szacuję na około 22 tysiecy.
Do tego doszedł koszt wizyt lekarskich,czterodniowego pobytu w szpitalu w celu podania żelaza i zastrzyków (5 tysiecy cztery dni).
Kupiliśmy również fotelik (14 tysiecy),który jest porshe wśród fotelików. Ma odchylane oparcie - bo Kuba nie trzyma głowy,ma odpowiednio ustawione peloty,dzięki czemu Kuby (postępująca chyba codziennie) skolioza daje mu komfort siedzenia,do tego ma podstawę obrotową,która pozwala na komfortowe włożenie Kuby,bez wciskania go na siłę między fotele co oznaczało kolejny,niepotrzebny ból,który mu sprawialam przez zwichniete biodra.
Dodatkowo kupiliśmy kamizelkę stabilizującą do wózka,odpowiednie materace (koszt znowu około 800 zł) - dzięki nim Kuba nie budzi się w nocy,są dla niego komfortowe i budzi się bez bólu.
Przez te cztery miesiące nie korzystaliśmy z rehabilitacji ponieważ w każdej chwili moglismy zostać położeni na stół,a po operacji mieliśmy zostać objęci specjalistyczną rehabilitacją dla dzieci po operacji bioder.
Niestety odpowiedź anastezjologa była druzgocąca. Kuba nie przeżyje operacji ponieważ żelazo jest mega kiepskie,a waga poniżej normy dla dziesięcioletniego dziecka.
W tym wypadku zdecydowaliśmy się na założenie Pega. Niestety tutaj tez musimy popracować nad skoliozą Kuby,ponieważ Doktor miał wątpliwości czy przy takim „wygięciu kręgosłupa” da się to zrobić bezpiecznie.
Brak Pega to… nie chcę myśleć jak to się skończy…
Dalsze,postępująca niedożywienie,kolejne odroczenie operacji.
Na dany moment mamy zrobiony odpowiedni gorset,który prostuje Kubie plecy. Niestety po założeniu Pega (o ile się nie da przerobić tego co mamy) musimy zamówić drugi,który będzie miał odpowiednie wycięcie na rurkę w brzuszku - to kolejne 2,500 złotych.
Dlatego kochani przychodzę do was z prośbą.
Myślałam,że zebrany z bazarku „naddatek” wystarczy na wszystko. Niestety zaczyna brakować pieniędzy na rehabilitację ( mamy odpowiedniego terapeutę na miejscu,który może naprawdę dużo naprawić jeśli chodzi o skoliozę Kuby)
Do tego byliśmy ostatnio na turnusie. Połowa za turnus została opłacona z resztek z 1%,niestety reszta została zapłacona ze zbiórki. Na dany moment po prostu musiałam ruszyć te resztki zasobów. Bez tego stan Kuby stałe się pogarsza.
Proszę pomóżcie ile możecie. Ważny jest każdy grosz.
Udostępnijcie także zbiórkę gdzie się da.
Naprawdę potrzebujemy pomocy.
Z całego serca dziękuję
Mama Marcela ❤️
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Dużo zdrówka maluchu!!! Dużo buziaków
❣️