Na diagnozę i leczenie Mazaczka
Na diagnozę i leczenie Mazaczka
Nasi użytkownicy założyli 1 243 835 zrzutek i zebrali 1 395 379 185 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Hej! Nazywam się Iga. Konie są częścią mojego życia od kiedy pamiętam, jestem instruktorem jazdy konnej i już niedługo fizjoterapeutą koni. Jeździectwo nigdy nie było dla mnie łaskawe, ale nigdy się nie poddałam.
Gdy miałam 13 lat dostałam od rodziców pierwszego konia – Renesansa. Niestety niespodziewanie dostał kolki i padł w klinice w Demmin.
Mój kolejny koń Armani doznał poważnej kontuzji ścięgna i musiał trafić na łąki.
Na początku 2022 roku kupiłam Mazaka – konia, który był spełnieniem moich marzeń i nadzieją na przyszłość. Zakochałam się w nim od pierwszego wejrzenia i choć miałam kupić klacz stanęło na wałachu. Oprócz czipów w stawach skokowych jego TUV był idealny. W kwietniu ubiegłego roku przeszedł pomyślnie zabieg artroskopii stawów skokowych. Czekał nas okres rekonwalescencji. Pod jego koniec pojawiły się problemy kopytowe i kolejna przerwa od pracy. W październiku 2022 trafił w trening, gdzie przebywał do marca tego roku. Pierwsze treningi, wspólne jazdy. Kiedy wrócił już do domu byłam niesamowicie szczęśliwa… niestety niespełna 2 tygodnie po przyjeździe zaczęły się problemy. Lekkie kulawizy, później coraz mocniejsze.
Pierwszy weterynarz uważał, że to dystalne partie kończyć, które zaczęły puchnąć. USG nie wykazało zmian. Maz dostał leki przeciwzapalne. Po tygodniu było trochę lepiej lecz kulawizna wróciła. Kolejna diagnoza – innego weterynarza … łopatka. Przy rtg, które wykonywał już trzeci weterynarz, wyszło że koń ma dużą ostrogę na nadgarstku (zdjęcia rtg wstawię po weekendzie, czekam na przesłanie od weterynarza). Ostroga naciska na ścięgno i jest prawdopodobnie do usunięcia operacyjnego. Zdaniem Pani weterynarz nie jest to jednak główny powód kulawizny. Wspominała, że możliwe, iż będziemy musieli wykonać rezonans.
5 czerwca mamy kolejna wizytę weterynarza, by sprawdzić nadgarstek. Następnie chce wyruszyć do Demmin aby dobrze zdiagnozować problemy Mazaka i poddać go leczeniu. Co niestety wiąże się z dużymi kosztami.
Już ostatnia wizyta weta kosztowała mnie 900 zł (fv wstawię po weekendzie, czekam na przesłanie).
Od kiedy Maz jest ze mną 90% czasu spędzać w boksie i na kwaterze. Nie możemy spokojnie pracować, trenować. Widzę narastającą w nim frustrację i nie mogę patrzeć jak mój 5 letni koń podupada na zdrowiu fizycznym, jak i psychicznym.
Na co dzień pracuję w biurze i w stajni jako instruktor – pensja wystarcza mi na codzienne życie i utrzymanie konia – hotel, weterynarz, kowal, pasza. Wakacje, choć dla stadnin koni są czasem dobrego zysku, dla mnie są ciężkim okresem. Ze względu na pracę na etacie nie mogę pracować na obozach i półkoloniach. Jazd jest mało, a potrzebne są mi pieniądze na dalsze diagnozowanie i leczenie Mazaczka.
Robię wszystko by zapewnić mu jak najlepsze życie. Nie proszę o darowizny, proszę o pomoc w zarobieniu mi na leczenie Maza
Licytacje dostępna na stronie na fb -> Mazak team <3
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.
Zdrowia 🥰
Zdrówka dla Mazaczka i wytrwałości w zdiagnozowaniu problemu ❤️❤️❤️