id: v3xnua

Na przetrwanie w trakcie walki z guzem mózgu!

Na przetrwanie w trakcie walki z guzem mózgu!

Nasi użytkownicy założyli 1 226 538 zrzutek i zebrali 1 349 036 195 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Cześć,

mam na imię Monika Wiktoria i WALCZĘ OD KILKU LAT...

Mam 37 lat. Od 6 lat choruję na guza mózgu – glejaka.

Przeszłam już cztery operacje, aktualnie jestem w trakcie radio- i chemioterapii.

g7a5509dc8e3de82.jpeg

Cel zrzutki: pokrycie kosztów życia na najbliższe 7 miesięcy w tym dojazdów do szpitala, wizyt u specjalistów oraz dodatkowych nierefundowanych badań, rekonwalescencji i suplementacji, która jest bardzo ważna w trakcie stosowania chemioterapii.  


Opis choroby:

Od dziecka cierpiałam na silne migrenowe bóle głowy, często skutkujące mdłościami. Gdy dodatkowo pojawiły się problemy z opadającą powieką, zapaliła się lampka alarmowa i w końcu trafiłam do neurologa. Od tego momentu moje życie mocno przyspieszyło: pilne skierowanie do szpitala, mnóstwo badań, w tym rezonans magnetyczny głowy. I wreszcie wynik: GLEJAK MÓZGU.

o77420514ee50273.jpegGuz mózgu wydaje się wyrokiem śmierci! Taka diagnoza jest szokiem zwłaszcza dla kogoś, kto zawsze starał się żyć zdrowo, bez tzw. używek, i ekologicznie – w zgodzie z naturą. Nie straciłam jednak wiary w pozytywne zakończenie mojej historii i podjęłam leczenie.


W leczeniu glejaka w pierwszej kolejności stosuje się chirurgiczne usunięcie guza. Często jednak, ze względu na jego lokalizację w okolicy kluczowych dla zmysłów obszarów mózgu, glejaka nie można usunąć w całości – i tak też jest w moim przypadku. Do tej pory przeszłam cztery operacje wycięcia wciąż odrastającego guza: pierwszą w Warszawie, drugą i trzecią w Bydgoszczy, a czwartą w Grudziądzu. Pandemiczna rzeczywistość znacząco opóźniła ostatnią operację, która planowo powinna zostać przeprowadzona w październiku 2020 r., a odbyła się dopiero w czerwcu 2021 r.


Niestety, w tym czasie guz zdążył zezłośliwić z II na III stopień. Lekarze wytoczyli więc cięższe działa i do mojej terapii włączono chemio- i radioterapię. Tak radykalne leczenie powoduje bardzo złe samopoczucie i ogólne osłabienie organizmu. Cierpię na nawracające bóle głowy spowodowane obrzękiem mózgu oraz ogromne problemy z koncentracją.


Prawda, że „nieszczęścia chodzą parami”, potwierdziła się w moim przypadku. Pandemia skomplikowała nie tylko moje leczenie, ale i sytuację finansową. Całe moje dotychczasowe życie zawodowe było związane z kulturą, która okazała się jedną z branż najbardziej poszkodowanych przez COVID. Musiałam szukać nowej pracy, a gdy wreszcie udało mi się - dostałam wyczekiwaną od 9 miesięcy informację o kolejnej operacji! Przepracowałam tylko 3 tygodnie i musiałam zrezygnować, ponieważ po operacji w trybie pilnym trafiłam na radio- i chemioterapię. Przewidywany czas leczenia to około 7 miesięcy. Ciężko przechodzę leczenie i nie jestem w stanie podjąć żadnej pracy, więc obecnie nie mam żadnego stałego źródła dochodu. Tymczasem dojazdy do odległych szpitali, wizyty u specjalistów, dodatkowe nierefundowane badania, rekonwalescencja i suplementy kosztują, i to niemało.

Grupa przyjaciół i rodzina już raz pomogli mi jakoś przetrwać okres po 4 operacji, niestety finanse kurczą się, a koszty są cały czas. Dlatego bardzo proszę o pomoc finansową – zgromadzone środki pozwolą mi na pokrycie kosztów związanych z leczeniem i rekonwalescencją, żebym mogła wrócić do NORMALNEGO życia.

ne5ffb98f6b95df9.jpeg

Będę wdzięczna za każdą wpłatę i za udostępnienia!

Wierzę, że z Twoją pomocą będzie mi łatwiej przejść przez ten trudny czas.


Z góry dziękuję

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Lokalizacja

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 696

preloader

Komentarze 23

 
2500 znaków