Dla mojego syna zrobiłabym wszystko co tylko się da, aby mu pomóc, ale niestety moje opcje "wszystkiego" właśnie się wyczerpały. Pomimo iż wydaje się, że nasze kłopoty są tylko przejściowe to niestety mogą one zaważyć nad jego przyszłością. Kwota,którą pragnę zebrać jest potrzebna na pokrycie kosztów związanych z przeprowadzką,kosztami zakwaterowania, wyżywienia oraz materiałami edukacyjnymi dla syna. Całe życie pracuję bardzo ciężko i nigdy nie byłam zmuszona do tego aby prosić o pomoc, aczkolwiek teraz rozbijam się o ścianę. Syn znalazł się w nowym miejscu i w nowej dla niego sytuacji, co utrudnia tylko sprawę. Syn jest już pełnoletni i do tej pory również pracował na swoje utrzymanie i opłaty, ale niestety ze względu na nowe miejsce zapewne musi upłynąć trochę czasu zanim coś zorganizuje. Niestety płacić trzeba tu i teraz. Jako matce jest mi niezmiernie przykro , że te przejściowe kłopoty mogą pozbawić go szansy na uczęszczanie do wymarzonej szkoły.

Bardzo proszę o pomoc w realizacji marzeń tego młodego człowieka i o nadzieję że start w dorosłe życie nie musi być taki trudny.

Pozdrawiam