Nie mamy "na lawetę" :(

A chociaż jest nas czworo, to trudno będzie ją pchać...

Ją, czyli Nysę 501T rocznik '65 na trasie biegnącej m.in. przez malowniczą Atlantic Road w Norwegii w ramach 18. edycji rajdu samochodowego Złombol 2024.

Bo tam się wybieramy jako debiutujący uczestnicy wyprawy (no. rej. ekipy SGN94723) na trasie z Chorzowa do Atlantikveien przez Hamburg, Berlin, Odense, Most Oresund, Kopenhagę i Oslo.

Nie jesteśmy przesadnie optymistyczni i spodziewamy się, że tym co nas czeka na tej trasie, jeżeli chodzi o klasyfikację generalną rajdu, jest... SamOgon - trochę stąd też nazwa naszej ekipy - ale liczymy też na dobry humor, który pomoże nam stawić czoła wszystkim wyzwaniom, naprawić wszelkie usterki i wyjść z opałów mechanicznych, technicznych i psychicznych... gdy uznamy, że czas już wezwać lawetę... Oby nie!

Z pewnością nie poddamy się tak łatwo i zawalczymy do końca, by stanąć na mecie rajdu, a po drodze zebrać kolekcję wspaniałych widoków i niezapomnianych wrażeń oraz do końca życia zapamiętać szaloną wyprawę i czas spędzony z przyjaciółmi i w towarzystwie nie mniej niż my wesołych i pozytywnie zakręconych pasjonatów aut z minionej epoki, czasów naszego dzieciństwa, tj. PRL.

By to wszystko się stało, potrzebujemy dokończyć renowację pojazdu i usprawnić go mechanicznie oraz zaopatrzyć nas i nasz blisko 60-letni wehikuł w odpowiednie wyposażenie, narzędzia, części zamienne i zapasowe oraz sprzęty pomocnicze (np. bagażnik dachowy) i ekwipunek.

Nie będzie wygód - to nie wycieczka "all inclusive", nawet nie Bad & Breakfast, nie będzie spania w hotelach, jedzenia w restauracjach, czy nawet barach, nie będą nam towarzyszyć żadne ekipy wsparcia czy Assistance - za to w oparach oleju, smaru, benzyny, lekko ukurzeni i upoceni, zalatujący ogniskowym dymem, zaprawieni w biwakowaniu i rozsmakowani w kuchni polowej, pokonywać będziemy własne granice, oderwawszy się na kilka dni od szarej rzeczywistości (często niełatwych spraw i problemów zostawionych za sobą w naszych domach na moment), by zacieśniać więzy krwi i przyjaźni.

Dobraliśmy się doborowo - łączy nas szmat lat przyjaźni (nie wspominając o rodzeństwie z 45-letnim stażem... :) i długa historia wspierania siebie nawzajem w różnych życiowych okolicznościach, zawsze z wyrozumiałością, uśmiechem i optymizmem!

I owszem - jesteśmy debiutantami bez doświadczenia, którzy podejmują odrobinę szalone wyzwanie... Ale co?

Ale "Ahoj, przygodo!"

"Dajesz, SamOgon!!!"

i... "Pchaaaamyyyyy!" ale tylko na Start ;)

Pomożecie?

Dopowiemy tylko na koniec, że udział w wyprawie nie jest tylko realizacją szalonego pomysłu na ekstremalne wakacje i rozrywką samą w sobie.

Złombol - jego idea i główny cel to

CHARYTATYWNOŚĆ

i my aktywnie włączamy się w jego realizację.

Każda ekipa - i nasza nie inaczej - zbiera też (oddzielnie) fundusze na pomoc dla dzieci z domów dziecka.

Owszem, udział w tym rajdzie to gwarancja odbycia niesamowitej podróży i przygody, ale pod koniec dnia głównym napędem organizowania i udziału w Złombolu jest chęć pomocy.

Radość z pomagania i radość z działania z ludźmi, którzy czują podobnie – mają w sobie nieodpartą chęć i potrzebę dania czegoś z siebie sobie nawzajem oraz dzieciakom, które nie miały w życiu tyle szczęścia co my... – motywuje i inspiruje nas do podjęcia wysiłku organizacyjnego i będzie nam motorem na samej trasie.

Wszystko to więc dla naszej wspólnej, osobistej sprawy, ale też dla dobra w szerszym wymiarze. Fundusze z naszej drugiej zbiórki na stronie siepomaga.pl (Skarbonka Pomagacza - SamOgon na Złombolu | Siepomaga.pl) w pełni, tj. minimum 3 000 zł (to spodziewana kwota i próg, który musimy zdobyć, by wziąć udział w rajdzie) zostaną przekazane na rzecz Fundacji Nasz Śląsk - organizatora rajdu. Fundacja natomiast całość zebranej przez uczestników kwoty przeznaczy na:

·       pomoc psychologiczną: terapie indywidualne, terapie grupowe, superwizje dla wychowawców, mieszkanie usamodzielniające w Krakowie 

·       wyjazdy na: wycieczki, obozy, kolonie, ferie, wyjazdy klubowe (w ramach indywidualnych zainteresowań)

·       spełnianie marzeń „szyte na miarę”: kurs prawa jazdy, kurs językowy, sprzęt sportowy, prenumeraty ukochanej gazety, prezent z okazji ważnego wydarzenia…. i wiele innych 

to jest na wsparcie swoich podopiecznych z domów dziecka.

Więcej szczegółów można znaleźć na stronie Fundacji: Strona główna (naszslask.org), jak również hasło, pod którym i my się podpisujemy:

"Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia".

Będziemy wdzięczni za każde wsparcie i z góry gorąco i serdecznie Ci za nie dziękujemy!

- Ekipa SamOgon

(Rafał, Sylwia, Marcin i Karolina)