Cześć

Mam na imię Karol , mam 29 lat i jestem pasjonatem aktywnej formy wypoczynku. Uwielbiam

trenować na siłownii , jeździć na rowerze , pływać a także ćwiczyć sztuki walki jak boks i K1.

Bardzo dużo czasu poświęcałem na aktywności sportowe dążąc tym samym do rozwoju osobistego

i realizacji założonych celów.

Niestety w kwietniu 2021 roku uległem wypadkowi na rowerze łamiąc kość łokciową i

promieniową lewą. Po wypadku spędziłem 17 dni w szpitalu z czego 3 dni na oddziale urazowym ,

gdzie zespolono połamane kości płytami hofer , a następnie 14 dni na oddziale rehabilitacji.

Po około 4 miesiącach (w sierpieniu 2021 roku) zgłosiłem się do izby przyjęć z powodu zaburzenia

osi przedramienia i zostałem zakwalifikowany do leczenia operacyjnego (w lutym 2022 roku) na

którym usunięto zespolenie (płyty Hofera) kości promieniowej i łokciowej lewej.

Została wykonana plastyka stawu rzekomego kości łokciowej lewej i powtórna rekompozycja i

stabilizacja złamania kości promieniowej lewej płytami Hofer. Po miesiącu od operacji przedramię

znowu miało zaburzoną oś (wykrzywienie ponad 20°) , po konsultacji ortopedycznej zostałem

znowu zakwalifikowany do leczenia operacyjnego które odbyło się we wrześniu 2022 roku.

Ku mojemu zdziwieniu lekarze nie podjęli się próby prostowania ręki , a jedynie wykonali usunięcie

zespolenia z kości promieniowej lewej , rewitalizację kości promieniowej lewej , redresje stawu

promieniowo-nadgarstkowego twierdząc, że kość promieniowa posiada zrost. Zostałem odesłany do

domu z wizją kolejnej operacji tzn. osteotomii korekcyjnej kości łokciowej lewej po uzyskaniu

pełnego zrostu kości promieniowej.

Po 3 tygodniach na wizycie kontrolnej widząc zdjęcie RTG i pęknięcia na kości promieniowej

postanowiłem nie zawierzać już mojego zdrowia lekarzom z NFZ i udałem się na

prywatną konsultację lekarską , gdzie lekarz specjalista ortopeda-traumatolog stwierdził brak zrostu

kości promieniowej tłumacząc mi , że w tym momencie ręka pozostaje złamana a kość tylko styka się

zestrzępionymi końcówkami.

Po analizie zdjęć i dokumentów z wypisów ze szpitala placówka zaoferowała pomoc w odzyskaniu

sprawności i doprowadzenia ręki do stanu użyteczności na co miał by składać się zabieg operacyjny

z pozbyciem się zespojonej tkanki kostnej , uzupełnienie ubytku przeszczepem kostnym i

wyosiowaniem obu kości.

Niestety , taki zabieg to koszt 15 000 zł i w tym momencie nie jestem w stanie tego zrealizować.

Zwracam się zatem z ogromną prośbą do was o możliwość wsparcia mnie w powrocie do zdrowia i

normalnego funckjonowania , a także odzyskaniu wiary że jeszcze kiedyś zrealizuje niegdyś

założone cele.