Ponad 10 letni Lord jest starym i sponiewieranym psem zgarniętym z ulicy.

Sponiewierany przez człowieka leżał na szosie i jakby czekał na rozjechanie. 

Jak i kiedy tam się znalazł tego nikt nie wie.

Trafił do gminnego kojca na Podkarpaciu i zapadał się w smutku, dzień w dzień coraz bardziej i bardziej.

Przyjechał do Poznania przerażająco przygnębiony, chory, z widocznymi zmianami na skórze, ropiejącymi oczami i ropnymi wysiękami z uszu.

Pies przeszedł pierwsze badania, wyniki bardzo nas zasmuciły: chora wątroba, grzybica skóry, drożdżyca i grzybica uszu, silna robaczyca, innych drobnych schorzeń już nie wymieniam.

Ból nie dawał mu spać, przez co przeszedł wie tylko on sam.

Podjęliśmy się jego ratowania, przywrócenia go do życia, zwrócenia mu jego godności.

Pomóż nam w tym proszę. Tylko pierwsze badania i wstępne leczenie to już koszt ponad 650,00 zł.

Czeka go długa terapia, leczenie skóry, następnie kolejne szczepienia a na końcu kastracja.

Nie dajemy już rady finansowo tego wszystkiego ogarnąć, dlatego prosimy Państwa o pomoc.

Dziękujemy w Jego imieniu.

Dziękujemy w imieniu staruszka Lorda.