Na spełnienie marzeń rodzeństwa wcześniaków
Na spełnienie marzeń rodzeństwa wcześniaków
Nasi użytkownicy założyli 1 226 061 zrzutek i zebrali 1 347 840 288 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności1
-
U Mariny pojawiły się objawy padaczki U Mani zaczęły występować objawy padaczki. Córka pod wpływem silnych emocji potrafi dostać bezdechu, po ktorym staje się sina i traci dosłownie na kilka sekund pprzytomność. Chciałam ją umówić państwowo w WUM gdzie się urodziła. Pierwszy termin - styczeń 2025!!! Jestem zdruzgotana. Myślę, że gdyby nie fakt, że młodsza córka jest niepełnosprawna po cieżkim porodzie w 28tc nie mielibyśmy problemu na zapisanie jej prywatnie. Niestety wszystkie nasze oszczędności idą na rehabilitacje i prywatnych specjalistów najmłodszej Laryski.
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Marina i Lara to siostry. Między nimi jest 11miesięcy różnicy. Obie są wcześniakami. Marina miała więcej szczęścia, u niej wcześniactwo nie zostawiło większych
śladów poza niewielką wadą serduszka, która niestety nie pozwala jej na stres.
Niestety Lara jest już bardzo skrajnym wcześniakiem z 28tc urodziła się po dramatycznym porodzie i cesarce
która ratowała życie moje i jej. Pękła mi macica, a Lara urodziła się z wylewem dokomorowym 3 stopnia.
Lekarze szykowali nas na jej śmierć... Ale ŻYJE ❤️ i majuż 9 miesięcy. Niestety cierpi na Mózgowe porażenie dziecięce. Wymaga intensywnej rehabilitacji, wizyt u wielu
specjalistów, masaży, specjalistycznego sprzętu - to wszystko pochłania niemal całe nasze zarobki... 😞
Są dni że nie jemy z mężem nic byleby dzieci miały, zwlekamy z czynszem za wynajem...
Ale prosimy o pomoc dla siostry Lary - Mariny i nastoletniego brata Rysia.
Marina nie może bawić się z dziećmi w żłobku publicznym ma Zaburzenia Sensoryczne i potrzebna jej mała grupa. Udało nam sie znaleźć świetny żłobek ale kosztuje nas blisko 2000zl miesięcznie. 😢 Kolejny cios pojawił się gdy mąż musial zmienić pracę - to oznaczało kolejny ciezki miesiąc. Teraz żłobek stoi pod znakiem zapytania. 😞 Dzieci mają swoje marzenia, a ja marzę, aby móc pracować zdalnie z domu Mania musi być w żłobku.
Ryś ma 14 lat, marzy o byciu pilotem i mechanikiem. Za rok kończy szkołę podstawową i marzy o nauce w szkole lotniczej poza naszym miastem.
Myśl o rozłące z nim boli ale w końcu
czego więcej może chcieć rodzic dla
swojego dziecka niż spełnienia
marzeń?? Jednak nauka w tak młodym
wieku poza domem rodzinnym to duży
wydatek. Ostatni dzień dziecka syn
dostał prezent - wizytę na prawdziwym
symulatorze lotów. Jego szczęście to
dla mnie coś bezcennego.
Córki przyszły na świat w grudniu. Jak się można domyśleć od dwóch lat nie miałam rodzinnych świąt, ani ja ani moje dzieci. Najstarszy syn bardzo to przeżył bo dwa lata z rzędu drżał o życie mamy i sióstr. Nie pokazuje tego, bardzo nam pomaga, ale w końcu on też chcę być jeszcze dzieckiem, nastolatkiem... Nie chcę żeby myślał o domowych problemach kiedy ma tak wspaniale marzenia - chce iść do szkoły lotniczej.
Mąż pracuje od rana do nocy. Mamy dla siebie tylko weekendy a i tak zazwyczaj poświęcamy je na sprawy domowe i inne obowiązki. Jest ciężko. Niedługo kończy nam się umowa najmu, potrzebujemy Waszej pomocy!
Potrzebne nam pieniążki głównie na specjalistów dla starszej córki, ale i moje zdrowie po ostatnim porodzie się sypie. Nasza sytuacja rodzinna też jest trudna. Nie możemy wesprzeć teścia który został na Białorusi, mamy sporo problemów ale z większością staramy się radzić własnymi siłami, bo nie mamy tu nikogo poza sobą nawzajem. Głównym jednak celem tej zbiórki jest uzbieranie na święta. Grudzień będzie zarówno dla nas wyjątkowym i trudnym miesiącem. I finansowo i emocjonalnie. Wrócą stare wspomnienia, ale to przecież czas pojednania, święta Bożego Narodzenia zawsze były dla mnie odskocznią od codzienności. Babcia krzątająca się w kuchni, ja grzejąca się przy piecu kaflowym i wysoka choinka prosto z lasu. Marina urodziła się 30 grudnia a Larysa 9 grudnia - jeszcze nigdy nie miały ani prawdziwych urodzin (mimo że to te pierwsze jedne z ważniejszych), ani prawdziwych świąt. Syn też tęskni za smacznym jedzeniem, które zrobię sama i za prezentami pod prawdziwą choinką.
Proszę Was Pomóżcie nam!
Pomóżcie mi na spełnienie marzeń
moich dzieci. Nie chcę by dorosły za
szybko przez chorobę siostry, którą tak bardzo kochają... ❤️
Pomóżcie mi poprawić naszą sytuację materialną!
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Na początek
Da pomoże Bóg praz ludzi.