Drodzy Darczyńcy.

Choć nie udało się w tej zbiórce zebrać kwoty na zakup kontenera mieszkalnego, to nasz cel został osiągnięty dzięki bezinteresowności, dobroci serca i hojności Pana Marcina z Krakowa, który sfinansował ten zakup i wielokrotnie też pomógł w innych podobnych sytuacjach.

Dzięki wpłatom jakie się tutaj zebrały, mogliśmy doposażyć nowe lokum. Prace budowlane wyniosły nas do tej pory 500 zł, ponieważ trzeba było przygotować utwardzone podłoże - kruszec, bloczki betonowe, beton i robocizna Pana, który dodatkowo wykona jeszcze malutki tarasik przed wejściem do nowego domku Pani Janiny. Ponadto zakupiliśmy szafkę nocną, lampkę nocną, stolik, szafę, lustro do łazienki, zestaw garnków na indukcję, czajnik elektryczny, nową odzież, dywan, środki czystości, wiadro, mop, miotłę z szufelką, trochę zakupów spożywczych, pielęgnacyjnych tj podkłady, pościel itp. Wszystko łącznie przerosło kwotę ze zbiórki ale mamy jeszcze przyjaciół, którzy też wsparli ten cel poza zbiórką. Każda z tych wpłat pomogła nam zrealizować to co sobie zamierzyliśmy i za to serdeczne dzięki i ukłony dla wszystkich z Was ! Szczególne podziękowania oczywiście dla Pana Marcina z Krakowa ale także dla Pani Edyty, która także w dużej kwocie wsparła ten cel. Podziękowania szczególne należą się także Wojtkowi i jego ekipie, która w bardzo zimny i deszczowy dzień pracowała wiele godzin w błocie, by wykonać podłączenia hydrauliczne nie chcąc w zamian kompletnie nic poza uśmiechem. Dziękujemy też Jarkowi za pomoc oraz Jolce i Tomkowi, bez których to wszystko byłoby ciężkie do zrealizowania. Otaczają nas wspaniali ludzie, z wielkim sercem, szlachetni, bezinteresowni i dobrzy.

Pani Janina jest wdzięczna wszystkim za to, że jej życie znowu nabrało radości.

Paragonów jest zbyt dużo, żeby wszystkie umieszczać ale jeśli ktoś z wpłacających chciałby je zobaczyć to proszę napisać pod adres: [email protected]

Dopóki istnieją na świecie ludzie dobrej woli, dopóty zawsze, nawet w najcięższych chwilach, jest nadzieja !

Wcześniejszy opis:

Wraz z przyjaciółmi zbieramy pieniądze na zakup nowego lub używanego kontenera mieszkalnego dla 79 letniej, schorowanej Pani Janiny. Domek holenderski, w którym obecnie przebywa, został zniszczony przez czas. Sufit w domku zawala się pod ciężarem wody deszczowej, która zebrała się przez oberwany i dziurawy dach. Ściany także są napęczniałe od wody, a cały domek przenika wilgoć, przez którą wszędzie zalega grzyb. 

Pani Janina jest osobą samotną. Na jej działce stoją zgliszcza po spalonym kiedyś domu rodzinnym. W pożarze zginęło jej dwoje, około czteroletnich dzieci, a całe życie Janiny było pasmem nieszczęść i ciężkiej fizycznej pracy. Pomimo tego Pani Janina jest czuła i serdeczna. Dziękuje za każde wsparcie. Choć sama potrzebuje pomocy, to nie odmawia jej zwierzętom, które dokarmia jak może - tam nawet odwiedzający ją bażant ma swoje imię. 

Domek holenderski, w którym mieszka nie przetrwa zimy. W każdej chwili może się zawalić . Pomimo tego Pani Janina nie chce opuszczać miejsca, które kocha, by przenieść się do jakiegoś ośrodka. Pragnie z całego serca tu zostać . 

Serdecznie dziękujemy za każdą, nawet najmniejsza wpłatę, która przybliży nas do celu.