To moja jedyna szansa na macierzyństwo...

Staram się o dziecko od 6lat. Staram się tylko za pomocą IVF - nie mam jajowodów, niestety to poronienia nawykowe zabrały mi możliwość urodzenia maluszka.

W ciągu tych lat starań straciłam 7ciąż, które trwały od 6 do 11tygodni. Na koncie mam mnóstwo badań diagnostycznych, 5procedur zapłodnienia pozaustrojowego, 12transferów i ostatnią szansę na macierzyństwo, którą jest matka zastępcza.

Pierwszy transfer z MZ zakończył się pustym jajem płodowym i związaną z tym opłatą dodatkową - 2000$ (zabieg + odszkodowanie dla MZ).

Aktualnie nasze 4ostatnie zarodki czekają na Ukrainie na możliwość transferu, ale kończą się nam środki przeznaczone na ten etap leczenia.

Dobija nas sytuacja w kraju, która sprawia, że złotówki są słabą walutą, a kurs USD PLN z dnia na dzień bije rekordy.

Kolejna opłata to 3950$ i tym razem zwracam się do Was z prośbą o pomoc, żebyśmy mogli kontynuować tą nierówną walkę o dziecko.

Nick na ovufriend.pl - Bella93