id: va3pjz

Na opinię biegłych sądowych

Na opinię biegłych sądowych

Wpłaty nieaktywne - wymagane działanie Organizatora zrzutki. Jeśli jesteś Organizatorem - zaloguj się i podejmij wymagane działania.

Nasi użytkownicy założyli 1 151 381 zrzutek i zebrali 1 196 401 579 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Po ponad półrocznej walce doszliśmy do ściany. Jesteśmy bezsilni i zwracamy się o pomoc. Potrzebujemy pieniążków na prywatną opinię biegłych, która jest niezbędna w wyjaśnieniu przyczyn śmierci naszego syna Filipka.

Filipek - Mały wojownik

Filipek Antoni Kowal ur.09.08.2016 r. - -zm. 28.12.2018 r. Dziecko, o którym lekarze mówili, że nie powinien się urodzić. Mały wojownik. Najdzielniejszy młody człowiek jakiego znam z ogromna tolerancją na ból. Od urodzenia nie miał łatwo. W 21 tc podczas kontrolnego badania USG lekarz wykrył torbiele na płucach u FIlipka. Rozpoczęła się walka o życie Filipa. Szukanie szpitali, które specjalizują się w tego typu wadach. Jeżdżenie na konsultacje. W końcu przeprowadzka i poród daleko od domu. Zaraz po przyjściu na świat Filip musiał przejść operację usunięcie górnego lewego płata płuca. Problem pojawił się podczas przygotowania do zabiegu gdy badania wykazały, że Filip ma hemofilię A postać ciężką (brak krzepliwości krwi). Przeniesienie do innego szpitala, operacja, poparzenie w czasie zabiegu. Mimo wszelkich przeciwności Filciu przeżył zabieg, a my staraliśmy się robić wszystko, aby czół się jak normalny zdrowy chłopiec. Codzienne wyjazdy na rehabilitację, podawanie leków na krzepnięcie krwi (z tego powodu Filip dwukrotnie przeszedł operację implantacji portu naczyniowego). Wizyty u lekarza hematologa, kardiologa, pulmonologa, chirurga plastycznego to był nasz chleb powszedni. Nauczyliśmy się wszyscy żyć inaczej. Żyć rytmem dnia Filipa. Rano wstawaliśmy i znieczulaliśmy miejsce wkłucia do portu.

Przygotowywaliśmy lek (sól, gaziki jałowe, rękawiczki jałowe, środki do dezynfekcji skóry i powierzchni, igły, strzykawki, specjalistyczne igły do portu - to wszystko było nierefundowane jedynie lek był refundowany). W ostatnim czasie musieliśmy nawet kupić pompę infuzją ponieważ jeden lek musiał być podawany przez 40 min. On bardzo dzielnie znosił wszystkie zabiegi. Standardowo raz na 3-4 miesiące leżeliśmy w szpitalu bo przeważnie każda infekcja kończyła się zapaleniem płuc.

W grudniu 2018 r. Filipek przechodził infekcję. 23.12 w nocy źle się czół. Skarżył się na bóle brzuszka i stawów (pokazywał, że bolą go kolanka). Nie spaliśmy całą noc. Rano (24.12) pojechaliśmy do lekarza. Ten skierował nas do szpitala. Lekarz w szpitalu odesłała nas do domu twierdząc, że nie ma potrzeby hospitalizacji. o g. 20.01 Filip zatrzymał się oddechowo. Natychmiast zaczęliśmy go reanimować. Po 23 minutach przyjechała karetka. Zawieźli nas do szpitala. Lekarz powiadomił nas, że Filip ma SEPSĘ i najprawdopodobniej miał wstrząs septyczny.26.12 nastąpił obrzęk mózgu. 28.12 zebrała się komisja. zrobiono próby mózgowe. O g. 12.45 stwierdzono śmierć mózgu. Szukaliśmy pomocy wszędzie. Jednak nikt nie chciał się podjąć się dalszego leczenia Filipa. Dano nam go na ręce i odłączono od aparatury podtrzymującej go przy życiu. Nasz mały bohater odszedł. Załamało się nasze życie, jego brata, dziadków, rodziny. Złożyliśmy zawiadomienie na prokuraturę, Izę Lekarską. Pisaliśmy listy do ministra i Prezydenta. I tu doszliśmy do ściany. Dotarliśmy do etapu, w którym jesteśmy bezsilni. Dlatego zwracamy się do wszystkich ludzi dobrej woli o pomoc w zbiórce pieniędzy na prywatną opinie biegłych. Zrobiliśmy rozeznanie. Wiele firm nam odmówiło. Jednak niedawno pojawiło się światełko w tunelu. Trzy firmy zdecydowały się wykonać taka opinię. Koszty są jednak powalające. Od 8000-9000 tys. netto za jednego biegłego, a my potrzebujemy 4-5. Dlatego właśnie prosimy o pomoc w wyjaśnieniu sprawy śmierci naszego syna. Czy został popełniony błąd? Czy Filip mógł żyć? Czy wczesne podanie antybiotyku w szpitalu uratowało by mu życie?

Wszelkie informacje na stronie Filipka:

https://filipekkowal.pl

Z góry serdecznie dziękujemy za każdą pomoc.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 94

AB
Anna Bednarz
4 000 zł
 
Dane ukryte
1 000 zł
KP
Krystyna Puchała
1 000 zł
AK
Agnieszka Kowal
1 000 zł
DI
dziadek i babcia
1 000 zł
JK
Babcia i dziadek Strzop
500 zł
AP
Aleksandra Pazio
500 zł
AA
Anna Aleksanderek
200 zł
AR
Alicja Rataj
200 zł
RG
Rafał Goras
200 zł
Zobacz więcej

Komentarze 7

 
2500 znaków