Celem naszej akcji jest zbiórka rocznego kosztu opieki i rehabilitacji dla Janka

Janek wbiegł do wody, zanurkował i z dużą siłą uderzył w coś twardego leżącego na dnie. Nigdy nie dowiemy się, czy był to kamień, ubite dno, czy jeszcze coś innego. Początkowo nie zdawaliśmy sobie sprawy, że stało się coś złego. Janek leżał na wodzie twarzą w dół, a wszyscy zebrani myśleli, że robi sobie głupie żarty. 

Od tego momentu Janek jest sparaliżowany czterokończynowo i potrzebuje opieki 24h.

Miał wtedy 21 lat. 

Gdy Nasz Przyjaciel potrzebuje pomocy to rzucamy wszystko i bierzemy się do pracy. Tak było w latach 2006-2008, gdy dzięki naszym akcjom udało się zebrać niezbędne środki, do przystosowania domu Janka pod jego potrzeby. Został zbudowany specjalny podjazd, dzięki któremu Janek mógł opuszczać mieszkanie, na specjalnie dostosowanych wózku inwalidzkim. Jego pokój został rozbudowany o niezbędne urządzenia sanitarne. Kupiliśmy także specjalny sprzęt komputerowy, dzięki któremu Janek mógł obsługiwać komputer przy pomocy głowy. Życie toczyło się dalej wśród upadków i wzlotów mozolnej rehabilitacji, zatopione szarej rzeczywistości, która momentami nabierała kolorów. 

Gdy sytuacja finansowa rodziny Janka pogorszyła się i jego rodzina była zmuszona sprzedać dom, wyprowadzić się pod Warszawę - nie poddaliśmy się. Wtedy też tata Janka zachorował na białaczkę, co uniemożliwiało podjęcie przez niego pracy zarobkowej. Sprawy zaczęły się komplikować.

Uruchomiliśmy wtedy akcje #ALL4JAN i dzięki Wam uzbieraliśmy prawie 20 tyś złotych! Serdecznie za to dziękujemy i jesteśmy Wam bardzo wdzięczni. 

Życie przyniosło niestety kolejny cios – w sierpniu Tata Janka zmarł, po ciężkiej i wyniszczającej chorobie. Janek w chwili obecnej mieszka z mamą. Utrzymują się z jej emerytury i jego renty. Oraz z oszczędności, które jednak topnieją w zatrważającym tempie. 

Koszty utrzymania Janka (leków, opieki, rehabilitacji, transportu) są bardzo duże. Wynoszą kilka tysięcy złotych miesięcznie. Jego Rodzina coraz trudniej wiąże koniec z końcem. 

Koszty są zmienne – wszystko zależy od stanu zdrowia Janka. W ciągu ostatniego roku dużo chorował, co powodowało, że miesięcznie kwota wynosiła nawet i 8 tyś złotych. (!!!)  

Celem naszej akcji jest zbiórka rocznego kosztu opieki i rehabilitacji dla Janka