Zbudowałem firmę od zera – dziś walczę, by ją uratować

Cześć, od 7 lat samodzielnie prowadzę własną firmę odzieżową. Od początku wszystko robiłem sam – od projektów, przez produkcję, po sprzedaż i prowadzenie social mediów. Przez lata udało mi się stworzyć coś wyjątkowego, co dawało (daje nadal) satysfakcję, utrzymanie i zaufanie klientów.

Niestety ostatni rok to dla mnie seria nieszczęść – spadek sprzedaży, wzrost cen produkcji, błędy w rozliczeniach i brak realnego wsparcia. Zacząłem tonąć.

Teraz dobijają mnie długi w urzędzie skarbowym. Kary rosną z dnia na dzień, a ja – mimo ogromnego wysiłku – nie jestem w stanie sam tego udźwignąć.

Nie chcę się poddać. Nawet gdy się poddam nie wiem jak dam radę spłacić dług.

Nie chcę stracić wszystkiego, co zbudowałem.

Potrzebuję pomocy, by spłacić zobowiązania i dostać szansę na odbudowę firmy.

Każda złotówka to dla mnie nadzieja i krok do przodu.

Jeśli możesz – dorzuć się, udostępnij, pomóż mi przetrwać ten najtrudniejszy czas.

Dziękuję z całego serca za wsparcie ❤️

W razie potrzeby mogę przesłać zdjęcie pisma z US. Chodzi o błędy w rozliczeniach przez źle prowadzoną księgowość. Dług za 2024 wynosi ok. 40 tys zł