na pomoc kotom z Podhala
na pomoc kotom z Podhala
Nasi użytkownicy założyli 1 083 428 zrzutek i zebrali 1 184 327 999 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności8
-
Dzisiaj dwie wiadomości: dobra i niezbyt dobra...Dwa kotki z Dębna, Bunia i Muminek, przez kilka tygodni szukały swoich ludziow , którzy dadzą im miseczkę i ciepełko, i wezmą ich razem, bo tak jak my nie będą mieli serca rozdzielić tej kociej miłości. I dziś pojechały w okolice Pszczyny. Druga wiadomość jest taka, ze dziś rano nie udało się odłowić żadnego z 3 niewysterlizowanych kotków w Dębnie, bo w dwóch domkach byli turyści i pewnie oni nakarmili kotki. Będziemy jeszcze próbować w przyszłym tygodniu.
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Ta zrzutka nie ma jeszcze aktualności.
Opis zrzutki
Kochani, ze względu na brak odzewu i akcji ze stron organizacji, postanowiłyśmy (osoby prywatne) zająć się grupa wolnożyjących kotów z podhalańskiej wioski. We wrześniu zmarła tam starsza kobieta, która przygarniała wszystkie okoliczne koty w potrzebie. Faktem jest , że żaden z kotów, które z tam pozostały (ponad 20 z podobno nawet 50ciu) nie został wykastrowany/ wystestrylizowany. Trzeba było działać szybko. Część sterylek pokrywa gmina oraz osoba prywatna (jesteśmy niezmiernie wdzięczni darczyńcy). Koty są wyłapywane przez nas partiami. Niektóre koty są chore, przeważnie jest to świerzb i koci katar. W tej chwili u p. weterynarz mamy 3 koty w tym dwa chore. My już nie mamy własnych pieniędzy na leczenie kotów ani szczepienia czy testy. Koszt leczenia tego kotka za kratami to ok. 800 zl; jemu wysiadły nerki , ma świerzb , pchły , tasiemiec i robaki. Koteczka bura malutka miała też złamany ogonek i bardzo zaawansowany koci katar. Brak pieniędzy oznacza dużo trudniejsze adopcje albo wypuszczenie na wolność z chorobami. Musimy mieć też na transport kotów do adopcji. Na poprzedniej zrzutce uzbieraliśmy ok 400 zł, ale przenosimy zbiórkę tutaj bo jest taniej. Bez Was nie damy rady. Następne kotki będziemy łapać - tam zostało jeszcze ok. 7 kotów. Edit 18/02 następne 3 sztuczki złapane, jeden kotek dzikusek wrócił z powrotem na miejsce. Pozostały jeszcze możne 4szt. Prosimy udostępniajcie ten post gdzie się da. Im więcej osób zobaczy tym większa szansa na wsparcie. Do tej pory 9 kotów zostało odłowionych, niektóre z nich już znalazły dobre domy , a niektóre są w leczeniu. Reszta będzie wyłapywana partiami ponieważ brak miejsca gdzie można je umieszczać po zabiegu . Chcemy zdążyć z pomocą przed wiosną, zanim stado się powiększy.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Pochodzę z Podhala i moja rodzina od lat przygarnia i leczy koty. Przeygnębia mnie ogólna obojętność ludzi w tym rejonie. Dobrze że pojawiają się takie inicjatywy
Bardzo dziękujemy za wsparcie, tak finansowe, jak i słowne. Cudownie, ze Pani/Pana rodzina również pomaga tym biedakom. Następną akcja będą koty miejskie w Nowym Targu. Pozdrawiamy.
Dziękuję, że to robicie
Z całego serca dziękujemy za wpłatę. Wszyscy razem to zrobimy, bo inaczej by się nie dało.