W budynku, który spłonął w nocy z 3 na 4 lipca 2025 r. w Ząbkach mieszkał mój teść z żoną. Obecnie zostali zakwaterowani w Centrum Szkoleniowo-Konferencyjnym w małym pokoiku z łazienką bez pralki i dostępu do kuchni. Jeszcze nie wiadomo na jak długo i czy będzie szansa na zmianę warunków lokalowych.

Teść to wspaniały, skromny człowiek, na którego zawsze mogliśmy liczyć, szczególnie gdy synek nagle się rozchorował lub gdy dłużej musieliśmy zostać w pracy. Teść zdaje sobie sprawę, że są ludzie w dużo gorszej sytuacji niż on, dlatego sam nie chce prosić o pomoc. Założyliśmy z mężem tę zrzutkę, ponieważ chcielibyśmy, aby w tym najgorszym i pełnym stresu okresie teściowie mogli znowu mieć poczucie bezpieczeństwa i czekać na rozwój sytuacji w mieszkaniu gdzie będą mogli odpocząć, skompletować nową garderobę, móc ją wyprać, a przede wszystkim usiąść do wspólnego, ciepłego posiłku.

Bardzo dziękujemy w imieniu naszym i teściów za każdą złotówkę, wsparcie i miłe słowo oraz udostępnienie zbiórki. Dzięki Wam znowu może być normalnie.