Nierówna walka Olivera z jego własnym organizmem
Nierówna walka Olivera z jego własnym organizmem
Nasi użytkownicy założyli 1 235 586 zrzutek i zebrali 1 376 379 545 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności1
-
Od ostatniej aktualizacji stan Olivera uległ poprawie. Aktualnie chodzimy do weterynarza co tydzień na wizyty kontrolne krwi, co dwa na USG.
11.09.2023 otrzymaliśmy wyniki badań na FiP i Toxoplasme. Na szczęście FiP wyszedł ujemny, za to Toxoplasma niestety dodatnia. Z wyników możemy wnioskować, że Oliver już przeszedł zakażenie i przez pewien czas wynik będzie wychodził dodatni. W niedalekiej przyszłości ponownie będziemy musieli sprawdzić poziom Toxoplasmy.
Oliver przyjmuje codziennie sterydy, leki działają i w przyszłości, gdy erytrocyty będą w normie planujemy zejść z dawki żeby zobaczyć jak jego organizm będzie reagował i czy możemy myśleć o końcu terapii. Jeśli będzie nawrót, niestety czeka nas kontynuacja i operacja usunięcia śledziony.
Oliver jest skrajnie niedotleniony przez długotrwałą anemię – to przez krew tlen jest transportowany do organów. Z jego apetytem jest lepiej, powoli nadrabia zaległości. Nadal jest słaby, ospały i nie jest aktywny w ciągu dnia. Ale dajemy mu czas na regenerację, dla małego kociego organizmu całe leczenie i ilości leków jakie na co dzień przyjmuje, niedawne zabiegi są obciążające. Jesteśmy jednak dobrej myśli.
Dziękujemy za pomoc w tej walce, jesteśmy bardzo wdzięczni. Nadal długa droga przed nami, jednak wsparcie jakie już dostaliśmy napawa nas optymizmem. Dziękujemy!
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Oliver znowu walczy o życie. Wrogiem jest sam koci organizm – autoagresja układu immunologicznego.
Na dziś znamy wstępną diagnozę: zespół fagocytarny, anemia autoimmunohemolityczna wtórnie do ciężkiego stanu zapalnego jelit i alergii pokarmowej.
Rokowanie ostrożne, nie wyklucza się kolejnej transfuzji krwi. W zależności od przebiegu leczenia w przyszłości możliwa operacja usunięcia śledziony.
Historia leczenia
Oli ma 2,5 roku i od początku jego kocie życie nie było łatwe. Znalazł się pod moją opieką jako 3 miesięczne maleństwo. Na pierwszej wizycie u weterynarza okazało się, że ma on kryształki w pęcherzu. Udało nam się wyleczyć chorobę.
Na początku 2022 roku jego zdrowie ponownie się pogorszyło. Wykryto u niego anemię nieregeneratywną, zaczęło się kosztowne leczenie na które udało nam się zebrać fundusze w pierwszej zbiórce.
Mimo dużych kosztów, które zostały pochłonięte na rzecz pierwszego leczenia lekarze w dwóch klinikach nie potrafili zdiagnozować Olivera przez rok. Anemia u kotów nie występuje sama z siebie, zawsze towarzyszy innej chorobie, która jest przyczyną. Poprzednia klinika od kilku miesięcy zlecała comiesięczne morfologie, ostatecznie Oli musiał przyjmować codziennie żelazo. Niestety, choroba stała w miejscu z czasem się pogarszając. Mimo dopytywania o dodatkowe badania, które mogłyby pomóc znaleźć przyczynę, leczenie stało w miejscu. Widząc że nie robimy kroków do przodu, zaczęłam szukać możliwości na własną rękę. Konsultowałam moje znaleziska (suplementy, wnioski z przypadków innych chorych kotów, pasty witaminowe, możliwości leczenia) z weterynarzem, niestety nadal nie mieliśmy klarownych informacji.
Aktualna sytuacja
W taki sposób dotarliśmy do 16.08.2023 roku. Oliver zaczął przejawiać niepokojące zachowanie: dużo spał, mało jadł, był osowiały. Sytuacja zbiegła się z falą upałów, na które początkowo zrzuciłam winę po sprawdzeniu jak inne koty je znoszą. Niestety, w ciągu dwóch dni jego stan bardzo się pogorszył.
19.08.2023
Znalazłam specjalistkę od Hematologii, a 19.08.2023 pojawiliśmy się na morfologii w gabinecie w którym prowadziła konsultacje. Anemia pogłębiła się na tyle, że była konieczna natychmiastowa transfuzja krwi. Tego dnia wykonano ogólne oględziny, rozmaz krwi, test na grupę krwi, transfuzję dostarczonej z banku krwi. Gdyby nie transfuzja, Olivera prawdopodobnie już by z nami nie było. Przyjął ją dobrze, wyniki erytrocytów poprawiły się i podniosły o połowę.
Po wizycie dowiedziałam się, że problem najprawdopodobniej leży w schorzeniu na tle gastrycznym. Kot ma zaparcia, alergię pokarmową i krwawi z układu pokarmowego.
21.08.2023
W poniedziałek odbyła się wizyta kontrolna, na której wykonano morfologię oraz biopsję śledziony pod kontrolą USG. Na USG widoczne były przekrwienia wątroby i śledziony. Morfologia była nieco wyższa niż początkowa na pierwszej wizycie, dzięki czemu nie musiał mieć tego dnia kolejnej transfuzji krwi. Jest odwodniony i osłabiony. Podano leki i przepisano kolejne – steryd, probiotyk i lek pobudzający apetyt. Konieczna jest zmiana diety na monobiałkową.
22.08.2023
Oliver otrzymał zastrzyk ze sterydem, poznaliśmy wyniki biopsji śledziony: nasilona erytrofagocytoza, liczne erytrofagi, plazmocyty - diagnoza: zespół fagocytarny
Diagnoza: anemia autoimmunohemolityczna wtórnie do ciężkiego stanu zapalnego jelit i alergii pokarmowej, do wykluczenia FIP oraz Toxoplazmoza.
Rokowanie ostrożne, nie wyklucza się kolejnej transfuzji krwi. W zależności od przebiegu leczenia w przyszłości możliwa operacja usunięcia śledziony.
W dniu 23.08.2023 kontrolna morfologia.
Sama klinika znajduje się prawie za Wrocławiem, nie mam samochodu ani nikogo kto mógłby nas zawieźć. Dojazd w dwie strony to koszt około 80zł, jednak nie ma innej opcji, ponieważ komunikacja miejska naraża kota na ogromny stres przez 40 minutową podróż w jedną stronę, a upały nie polepszają sytuacji. Takie warunki mają bardzo duży wpływ na pogorszenie jego zdrowia.
Koszty samego leczenia wyniosły na ten moment 2562zł + dojazdy. Konieczne jest przerzucenie Olivera na dietę monobiałkową, której koszt na 24 dni wynosi 129,90zł. A to dopiero początek naszej drogi.
Poniżej wstawiam aktualne paragony, na dniach mam otrzymać skan faktury za transfuzję krwi.
Jesteśmy na etapie szukania dokładnej przyczyny, leczenie w zależności od tego czy dobrze je przyjmie może wymagać ponownych transfuzji krwi. Koszty są ogromne, jednak nie mogę pozwolić by doszło do najgorszego. Mimo młodego wieku nacierpiał się bardzo dużo, jako opiekun jestem zobowiązana by mu pomóc. Niestety koszty jakie do tej pory poniosłam i widmo szacowanych przyszłych kosztów leczenia spadły na mnie jak grom z nieba. Nie mam wystarczających środków by sama poradzić sobie z takimi kwotami. Dzięki dobrym sercom najbliższych mogłam od nich pożyczyć w kryzysowych momentach pieniądze na uiszczenie dotychczasowych opłat. Ale część trzeba zwrócić.
Dlatego tez kieruję się do was z ogromną prośbą o pomoc w walce z niesprawiedliwym losem. Oliver jest kochanym kotkiem, który nie zasłużył na to cierpienie. Będę wdzięczna za każdą wpłaconą złotówkę i udostępnienie zbiórki.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Wygłaskaj go ode mnie ;)
Dziękujemy, dopiero teraz widzę komentarz ale został za to bardzo wygłaskany i wycałowany! Ma się już trochę lepiej, jesteśmy wdzięczni i pozdrawiamy :)