Cześć, mam na imię Krzysztof w tym roku skończyłem 20 lat. 
Zmagam się z wieloma trudnościami 
związane z moją niepełnosprawnością. 
Choruje na skolioze kręgosłupa. 
Od najmłodszych lat wyróżniałem się 
wyglądałem od moich rówieśników,
wiązały się stym dużo nie przyjemnych 
sytuacji po mimo trudności zaciskałem 
pięść i szłem z uśmiechem do przodu.

Po mimo tego przyszedł taki dzień w,
którym nie jestem w stanie udźwignąć. 
Tydzień temu trafiłem do szpitala względu 
zdrowotnych niestety po wyjściu z oddziału , 
dowiedziałem się że zostałem bezdomnym. Bez środków do życia i leków do codziennego funkcjonowania.

Pomimo tych trudności staram się podnieść na nogi małymi kroczkami, poczynając od znalezienia zatrudnienia z moją dolegliwością. 

Ale na początek proszę was o pomoc gdyż nie jestem w stanie sam się z tego podnieść. 

Mój start zaczynam od zera z małym bagażem na moich plecach, zebrane fundusze od was pozwolą mi na wynajęcie chodźby małego pokoju i na leczenie. 
 Mowa o kwocie 2000 złoty . 
Proszę choćby o symboliczne kwoty , każda złotówka jest promykiem do tunelu. 

 Z góry dziękuję i wierzę w to że dobro wróci Was z podwójną mocą:)