Siemka ! 🙌

Tak jak widzicie chciałam spróbować odpalić zrzutkę na foodtrack. Cześć środków mam już zgromadzonych poprostu przez inflację mi zabrakło ... Będę wdzięczna za każde wsparcie, ale wiem że inni bardziej potrzebują tych pieniędzy np, schroniska dla zwierząt które też staram się wspierać regularnie i mam również psiaka z adopcji, więc nie przejmuj się jeśli nie możesz mi pomóc. Moje marzenie może poczekać, jeśli się nie uda to może poprostu to nie ten moment. Jeśli ciekawi was dlaczego foodtrack to szczerze nie chodzi tutaj o jakąś oszczędność czy też z braku laku może foodtrack... Kocham nie tylko gotować ale dzielić się z ludźmi jedzeniem, pasją do potrawy i jej pochodzenia. Stworzyć jakąś więź z klientami która panuje w street foodzie w innych krajach, gdzie ludzie się znają i jest to nieodłącznym elementem kultury tamtejszej lokalnej społeczności.

W niektórych krajach masz wrażenie, że street food absolutnie rządzi, a ulice to jeden wielki bar, gdzie na każdym kroku możesz kupić coś do jedzenia. Uwielbiam tę formę kulinarną, bardzo często jest tak, że uliczne jedzenie świetnie zapada w pamięć i nie raz stanowi najsilniejsze kulinarne wspomnienia z danego kraju, miasta czy też regionu. Chciałabym móc oferować tę małą podróż kulinarną i rozkochać ulicznym jedzeniem w codziennie napotkanych mi osobach :) To może bardziej misja niż działalność... Trzymajcie kciuki ❤️