Jestem matką samotnie wychowująca piątkę dzieci w tym czwórki niepełnosprawnych z Autyzmem, afazją, niepełnosprawnością intelektualną, wiotkość więzadłowo-stawowa, hipotonia, niedowidzenie, apraksją ruchową ,nadpobudliwością psychoruchową i innymi problemami neurologicznymi.Moim jedynym wsparciem jest moja niepełnosprawna siedemdziesięcioletnia mama, która zmaga się z nowotworem. Moja historia jest szczegółowo opisana na WP https://kobieta.wp.pl/jest-mama-piatki-dzieci-czworka-jest-niepełnosprawna-nie-może-liczyc-na-pomoc-od-panstwa-6604479121896000a

Nie użalam się nad soba, ale z każdym rokiem problemy zdrowotne znacznie utrudniają funkcjonowanie,Z każdym rokiem czuję się coraz słabsza. Problemy zdrowotne nawarstwiają się, choroba serca (wada przeciekowa,tachikardia,blok I stopnia ,hiperkinetyczne krążenie ) która powoduje skrajne osłabienie i omdlenia , zaburzenia układu nerwowego(zmiany organiczne układu nerwowego),artropatia stawu skroniowo-żuchwowego , którego wymaga leczenia w zakładzie zaburzeń czynnościowych narządu żucia, osteofitoza brzeźna, zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa które powodują skrajne zaburzenia widzenia i zawrotów głowy ,pogłębiona lordoza lędźwiowa, anemia mikrocytarna , niedoczynność tarczycy, Hashimoto ,przepuklina białej kresy( wymaga chirurgicznego leczenia),choroba remautydalna stawów i innymi problemami zdrowotnymi.

Nie ukrywam trochę się boję ,sił coraz mniej, boję się o przyszłość moich dzieci gdyż wymagają stałej, całodobowej opieki, wizyty specjalistyczne,dalszego leczenia i terapii.

Samotne macierzyństwo nie jest łatwe ,tym bardziej w sytuacji gdzie jest czwórka chory dzieci zdaję sobie sprawę że problem ten dotyczy wielu kobiet czasem związki się rozpadają ale sądzę że rozstanie było w moim przypadku konieczne gdyż dobro dzieci jest dla mnie nadrzędne .Często po otrzymaniu diagnozy choroby dziecka ojciec odchodzi ,unika odpowiedzialności ,nie loży na leczenie i utrzymanie ,niestety tak jest moim przypadku .Trudne jest radzić bez wsparcia najbliższych, zwłaszcza gdy nie ma możliwości podjęcia pracy z powodu opieki nad niepełnosprawnymi dziećmi .(Dzieci mają nauczanie domowe ze względu na ich stan zdrowia). Jedyne towarzystwo to moja mama bo rodzina i większość znajomych o nas zapomnieli ,nie wyrażają chęć pomocy i wsparcia. Dzieci mają poważne problemy zdrowotne i zaburzenia psychiczne, są bardzo nadpobudliwi. Charakter ich zaburzeń znacznie utrudnia funkcjonowanie w miejscach publicznych ,środkach komunikacji ,często niestety z takiego powodu otrzymuje agresywne komentarze i jestem wypraszana( dzieci potrafią się turlać i kłaść na chodniku ,krzyczeć ,wydawać różne dźwięki, stają się agresywni ,nadpobudliwi gdyż nie tolerują tłumy i różnych dźwięków ).Staram się zapewnić dzieciom wszystko, leczenie, terapia,rehabilitacja ,wizyty specjalistyczne niestety są bardzo kosztowne ,większość nie jest refundowane.

Wspieram finansowo również moją mamę (utrzymuje się z 775zł emerytury )która choruje na nowotwór i potrzebuje na leczenie ,lekarstwa ,dojazdy ,wykonywanie dodatkowych badań oraz specjalistycznego sprzętu rehabilitacyjnego (pas usztywniające ,łóżko )gdyż jest niepełnosprawna .Podwyżki znacznie nadwyrężyły budżet domowy który jest przeznaczony na leczenie dzieci ,i zmusiły mnie do zrezygnowania z dalszego leczenia .Ciężko jest funkcjonować w takich warunkach .

Proszę o wsparcie ❤️

Dziękuję z góry za każdą pomoc i ciepłe słowo wsparcia .Bez Was nie damy rady.Dziękuje w moim imieniu i mojej mamy.❤️❤️❤️❤️❤️❤️