Pomóż jeżom przetrwać do wiosny...
Pomóż jeżom przetrwać do wiosny...
Nasi użytkownicy założyli 1 231 420 zrzutek i zebrali 1 363 874 596 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Jesień i zima to najtrudniejsze pory roku dla wielu gatunków dzikich zwierząt. Najtrudniejsze pory roku dla jeży. Codziennie otrzymujemy telefony z prośbą o pomoc. Młode późne jesienne mioty ze zbyt niską wagą, aby zahibernować, dorosłe skrajnie wychudzone, wykopane z zimowych gniazd przez psy. Bez naszej pomocy nie przeżyją zimy, a my bez Waszego wsparcia nie jesteśmy w stanie im pomóc...
W 2017 roku otworzyliśmy Ośrodek Rehabilitacji Dzikich Zwierząt w Kobylnicy, by móc ratować te ssaki. Nie jesteśmy finansowani przez samorządy. Leczenie, pożywienie i utrzymanie naszych podopiecznych finansowane jest głównie z darowizn i datków od Darczyńców, od osób którym los tych zwierząt nie jest obojętny. Dzięki tym ludziom możemy działać, funkcjonować i ratować życie tych stworzeń. Niestety ze względu na pogarszającą się sytuację materialną społeczeństwa i ta niewielka grupka osób zaczyna się kurczyć.
Być może kiedyś nadejdzie ten dzień, by móc pomagać bez zastanawiania się i zmartwień z czego pokryć koszty leczenia, zakupu pokarmu i opłat za media.
Pomagamy i ratujemy życie tych stworzeń 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu. Dla nas nieważne jest skąd pochodzi zwierzę, istotne jest to, aby otrzymało pomoc. Nie pobieramy za swoją pracę wynagrodzeń, nasza praca to wolontariat. Poświęcamy cały wolny czas, często kosztem naszych rodzin, ale to i tak za mało. Bez środków nie możemy działać, nie możemy ratować życia, które bez naszej pomocy zgaśnie. Pogarsza się sytuacja finansowa wielu fundacji ratujących życie dzikich gatunków zwierząt, również naszej. Nasze działania są uzależnione od środków jakie mamy na koncie, bez funduszy nie zdziałamy nic. Boimy się, że ratowanie życia tych ssaków będzie przywilejem, na który stać tylko nielicznych.
Pod swoją opieką mamy różne gatunki zwierząt, jednak najliczniejsze są jeże. Trafiają do nas w różnym stanie: potrącone przez samochody, podkoszone przez kosiarki, zaplątane w żyłki, sznurki, pogryzione przez psy, z infekcjami, poranione, wycieńczone, a także młode osierocone. Rocznie przyjmujemy ich kilkaset, na okres zimowy na chwilę obecną zostanie z nami ponad 90, będą przywrócone do natury dopiero wiosną przyszłego roku.
Późna jesień, zima to czas trudny dla tych ssaków. Wiele z nich bez specjalistycznej pomocy nie przeżywa zimy, w naturze nie mają szansy na bezpieczna hibernację i wybudzenie się ze snu wiosną. Są to głównie młode z późnych jesiennych miotów, tzw. "jesienne sieroty", które nie zdążyły przybrać na wadze lub zmagają się z różnymi problemami zdrowotnymi. Również matki, które podjęły się odchowu potomstwa, pomimo zbliżającej się zimy, z powodu wycieńczenia organizmu bez pomocy umierają. Na posesjach pojawiają się młode jeże, które szukają ciepłego schronienia, zdarza się, że zostają zaatakowane przez psy. Niskie temperatury powodują, że jeże poruszają się wolniej, zostają ranne na drodze. Gniazda hibernujących jeży są rozkopywane przez psy, część jeży doznaje obrażeń.
Nie jesteśmy w stanie uratować życia wszystkich trafiających do nas jeży. Większości z nich udaje się pomóc. Po odchowaniu, leczeniu, rehabilitacji i przystosowaniu do życia na wolności przywracamy je do środowiska naturalnego.
Wielu z naszych kolczastych podopiecznych jest w trakcie leczenia, zmaga się z różnymi infekcjami, pasożytami wewnętrznymi i chorobami skóry. Wymaga specjalistycznego karmienia: specjalistycznych preparatów, karm, suplementów.
Utrzymanie tak sporej gromady to dla nas ogromne wyzwanie finansowe. Nigdy nie odmówiliśmy żadnemu jeżowi pomocy i mamy nadzieję, że nigdy do takiej sytuacji nie dojdzie. Przyjmujemy jeże z różnych miejscowości, nie tylko tych okolicznych. Często ponad nasze możliwości finansowe.
Rosnąca inflacja, rosnące drastycznie z dnia na dzień ceny towarów, usług i opłaty za media spędzają nam sen z powiek. Zakupy robimy na bieżąco, nie mamy zapasów karm, preparatów, leków, podkładów, ręczników i innych niezbędnych rzeczy.
Odmawiać przyjmowania potrzebujących pomocy jeży? Jeśli mamy świadomość, że dla wielu z nich jesteśmy ostatnią deską ratunku, że bez naszej pomocy nie mają szans na przeżycie i powrót do natury. To przecież żywe istoty, które zasługują na pomoc, tak jak każde żywe inne stworzenia. Wiele z nich umiera i cierpi, traci swoje naturalne siedliska z powodu działalności człowieka.
Na co dzień widzimy, jak jeże z bardzo ciężkimi obrażeniami potrafią dojść do zdrowia i pełnej sprawności. Nieraz są to tygodnie, innym razem miesiące. Staramy się zapewnić naszym podopiecznym jak najlepsze warunki, aby mogły jak najszybciej powrócić do natury.
Poprzez pandemię koronawirusa, wojnę na Ukrainie i szybko rosnącą inflację w naszym kraju oraz drożyznę nasza sytuacja drastycznie się pogorszyła. Zbiórki stanęły w miejscu, darowizn i datków na konto fundacji wpływa niewiele.
Przed nami najtrudniejszy okres - ZIMA...
W ośrodku ogrzewanie mamy na prąd, wiele pomieszczeń w których przebywają zwierzęta musi być ogrzewana ze względu na stan naszych podopiecznych, potrzebują ciepła.
Oświetlenie, inkubatory, koncentratory tlenu, maty grzewcze również potrzebują energii elektrycznej. Dzięki Waszej pomocy nie będziemy musieli martwić się o jutro...
Dziękujemy za każde wsparcie, każda złotówka ma dla nas i naszych podopiecznych ogromne znaczenie. Tylko dzięki Wam i Waszemu wsparciu możemy ratować ich życie, dawać szansę na lepsze jutro i powrót do natury..
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Ej okej
Młody jeżyk bo chciałbym tylko przeżyć
Suszyć jedynki po prostu zęby szczerzyć (okej)
Bujać budynki w końcu w siebie wierzyć
Młody jeż (młody jeż)
Ej okej
Młody jeżyk bo chciałbym tylko przeżyć
Suszyć jedynki po prostu zęby szczerzyć (okej)
Bujać budynki w końcu w siebie wierzyć
Młody jeż (młody jeż)
Weź się zapytaj jeżyka jakie to uczucie
Jak samopoczucie
Czy mam parę suczek
Co skaczą na f*****
Czy próbowałem dragów
Jak próbowałem uciec (aha)
Czy lubię Mata (traplife)
Czy raczej 2 Chain