Martino, Kiara,,Antek,', Bronka, Tommy, Tigre, Stefy.........To chore kotki z Kocilandi, które potrzebują stałej opieki weterynaryjnej.   Antek ma niewydolność trzustki i wątroby. Kiara oprócz niewydolności trzustki ma też poważną niewydolność nerek. Bronka ma zespół Down-a i cierpi na ataki padaczki. Tommy jest po wylewie i częściowo sparaliżowany . Martino i Tigre koniecznie potrzebują kompletnej diagnostyki i sanacji ząbków. Każdy z tych kotków co kilka miesięcy musi powtarzać badania krwi,aby mieć pod kontrolą przebieg choroby i dawkowanie leków. Większość z nich jest na karmie weterynaryjnej.Jest to wydatek nie setek ale tysięcy złotych. A oprócz tych chorych, mamy pod naszym dachem średnio 30 kotków w oczekiwaniu na adopcję.I tu dodatkowo odrobaczanie, odpchlanie a jeżeli możemy sobie na to pozwolić - szczepienia. A w tej chwili nie możemy sobie już na nic pozwolić. Często nawet na wypełnienie miseczek jedzonkiem. To był bardzo ciężki rok.... Kocięta z lambią długo leczone, bo była jakoś bardzo odporna na leki, póżniej PP...... A w międzyczasie gasły mi Ambra, cudowna ,dzielna dwułapka i Pilu', ukochany "bandyta". Trzustka nie udziela rabatów.... Walczyłam o nie dopóki była jakaś nadzieja. Przegrałam ... Musiałam się poddać. Odeszły kochane i głaskane do ostatniej chwili . A teraz długi u weterynarzy spędzają mi sen z powiek !!!!!

Teraz tylko nadzieja na wrażliwe serca podtrzymuje mnie na duchu. Potrzebuję wsparcia finansowego przede wszystkim na opiekę weterynaryjną. Bo co z tego,że zrobię badania krwi u Martina i Tigre, jak nie mam funduszy na ich leczenie.

Każdy grosz to dla nas ogromna pomoc. Pomóż nam pomagać !!!!