Na ratunek Kajtkowi
Na ratunek Kajtkowi
Nasi użytkownicy założyli 1 243 858 zrzutek i zebrali 1 395 463 879 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności4
-
Witamy. Dziś w końcu doczekaliśmy się wyników fpv. Niestety okazało się że wirus był/jest. Kajtek oczywiście czuje się lepiej dzieki kroplowka i tabletka na apetyt. Ale niestety wszystko kosztuje. Jedna puszka karmy która musi dostawać przez następny miesiąc kosztuje 7zl za 80gr 😭. Jest to strasznie dużo przy jego apetycie. Bardzo prosimy o pomoc… Każdy pieniądz się liczy
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
KWOTA ZRZUTKI JEST KWOTA ORIENTACYJNA NASZE KOSZTA WYNIOSŁY JUŻ 800zł!!! 😭
Witam. Piszę z ogromna prośba o pomoc. O to Kajtek. Został zabrany ze schorniska w 2 miesiącu zycia. Aktualnie ma 4. Na samym początku bardzo był zestresowany nic nie jadł, dostawał kroplówki i ciagle wymiotował, po kilku wizytach wszystko już było dobrze, aż do teraz. Dwa tygodnie temu zauważyłam u niego dosyć specyficzne oddychanie i częste kichanie. Okazało się ze ma szumy w płucach za czym idzie zapalenie oskrzeli. Dostawał antybiotyki było ok, szum się zmniejszył. Od 4 dni Kajtek stał się okropnie apatyczny, nic nie je, nie pije - schudł. Z radosnego pełnego życia kotka stał się samotnym osobnikiem który chce siedzieć w ciemnym miejscu i spać caaaały czas. Był na kilku wizytach ale nie wiadomo co mu jest podobno jakaś wirusówka. Po 1 wizycie było okej na wieczór odzyskał życie zaczął jeść itp. Gdy obudziłam się o 4 w nocy, zobaczyłam go w okropnym stanie, cały drgal z bardzo wysokiej gorączki. Na drugi dzien wizyta okazało się, ze gorączka 40.8. Dostał leki ale nic mu nie pomaga, wciąż spi, troszke poje. Niestety w tym momencie skończyły mi się już koszty na leczenie, a chce wybrać się do jednego z najlepszych weterynarzy we Wrocławiu, wiem, ze napewno da prawidłową diagnozę. Podejrzewam najgorsze. Stad prosze was o ogromna pomoc, by wesprzeć mnie i Kajtka chociażby złotówka. Wszystko się teraz liczy. Czasu mało a zdrowie się pogarsza. Przez te dwa miesiące tyle razem przeżyliśmy ze nie mogę patrzeć na jego cierpienie i wiecznie jestem zapłakana bojąc się zasnąć, by nic mu się nie stało. Bardzo prosze was o pomoc. Będę z każda wizyta wstawiała paragony. Na ten moment mam tylko zdjęcie z książeczki zdrowia. Dziekuje i prosze o pomoc 😞
Edit: Bylismy dziś u innego weterynarza. Jest podejrzenie wirusa FPV (Panleukopenia ) zapłaciłam dziś 185zł za jedna wizytę. Opis badania i koszty są na zdjęciach. Czeka nas leczenie i kolejne badania jutro na 11:30. Kwota jest ogólna, jeśli leczenie wyjdzie tańsze, kwota zostanie przekazana na inne potrzebujące koteczki😭❤️❤️ Jeszcze raz dziękujemy każdemu za wpłatę
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.
Dużo zdrówka ❤️
trzymaj sie kajtek :c