Kochani nie mam za bardzo czasu się rozpisywać dlatego prosto z mostu ….

potrzebujemy wsparcia finansowego w opłaceniu za weta(odrobaczenie, odkleszczenie, szczepienie później kastracja mamusi, zakup karmy mokrej i suchej dla rodzinki)

Dzisiejsze info że w lesie widziano suczkę ze szczeniakiem w pyszczku … spacerowicze poszli za nią doprowadziła ich do lisiej nory gdzie razem z niesionym maluchem były 3 szczeniaki jeden chował się do dziury ludzie nie mogli ich zabezpieczyć … wrócili zostawili wodę i karmę która mama się zajadała. Wiec szybka decyzja bo za chwile będzie się robić ciemno - jedziemy!!! Później będziemy się martwić co dalej. Niedaleko wskazanego miejsca widzimy na polu psa podobnego do opisu zatrzymujemy się i wołami na szczęście przybiega zerkamy są cycki wiec to ona - buch pod pachę i jedziemy do celu. Wysiadamy puszczamy ja i ona doprowadza nas do nory z jednej wychodzą dwa maluchy udaje się nie spokojnymi ruchami chwycić… szukamy trzeciego słychać go w dziurze obok ale nie chce wyjść dajemy mamie jeść przy samej norze żeby maluch ja widział w przygotówek pozycji do jego złapania. Idzie - jest mamy trzeciego !!! ❤️ mama idzie za nami do auta UFF wszystkie bezpieczne idziemy jeszcze sprawdzić ale nic nie słychać

Awaryjnie zabezpieczone szukamy dla nich miejsca są wykapane jutro wizyta u weta, odrobaczenie , odkleszczenie, zakup mokrej i suchej karmy dla rodzinki , szczepienia i będziemy później kastrować mamusie

Blagamy o pomoc w opłaceniu tego wszystkiego 🙏🙏🙏 co chwile mamy jakieś zwierzaki zgarnięte pod opieka nie jesteśmy w stanie za wszystko płacić z własnej kieszeni 😔💔