Siedząc razem z koleżanką miałyśmy okazję poznać bezdomną 45 letnią Panią Dorotę, swoją drogą osobe o wielkim sercu z trudnymi przejsciami. Pani Dorota w wieku 12 lat straciła mamę, potem ojcia, i pare lat później jej młodsza siostra się powiesiła. Ma 25 letnią córkę, którą kocha nad życie i tylko ona sprawia, że jest jeszcze tutaj z nami. Jej znajomi dla których jest zawsze oparciem i daje z siebie wszystko, codziennie mieszają ją z błotem bijąc, kopiąc i okradając z ostatnich pieniędzy, których nie ma dużo bo nie starcza ich na jedzenie oraz na niezbędne rzeczy do życia. Kobieta przez przykre wspomnienia i trudną sytuację popadła w alkoholizm i potrzebuję motywacji aby z tego wyjść, bo wnioskując po rozmowie z nią sama pluje sobie w twarz, że jest alkoholiczką i nie daje córce tego co powinna dawać matka w kwestiach materialnych ale widziałyśmy jak bardzo ją kocha. Wiemy co większość osób uważa na temat alkoholików, ale nie oszukujmy się, uzależnienie fizyczne jest bardzo ciężkie do wyleczenia, jeśli nawet się tego chce. Pani miała również próby samobójcze, bo nie ma wsparcia od nikogo, dlatego też założyłyśmy zbiórkę, abyśmy mogły wspomóc Panią Dorotę kupijąc jej jedzenie i ubrania za zebrane pieniądze. Każda złotówka odgrywa bardzo dużą role, my od siebie również wspomożemy finansowo zbiórkę, ale im więcej osób tym bardziej będziemy mogły pomóc. Za każdą najmniejsza nawet kwotę bardzo dziękujęmy.