Wylot: 2 września

Na ile: Na miesiąc

Gdzie: Tanzania

Po co: By nie tylko chcieć pomagać, ale przede wszystkim to robić

Dlaczego ja?

Nie mam pojęcia. Po części myślę, że ktoś na Górze zwariował kierując właśnie mnie na misje. Pierwszy raz myśl o wyjeździe na wolontariat do Afryki pojawiła się w gimnazjum. To było jedno z moich większych marzeń. Ale wiecie jak to jest z tego typu marzeniami - 40% powagi, 60% abstrakcji i dodatkowo gremlin na barkach szeptający do ucha, że ja się do tego nie nadaję.

W Ruchu Światło-Życie jestem od 9 lat, od 4 jako animatorka. Nigdy nie pomyślałabym, że to właśnie oaza skieruje moje serce ponownie do Afryki. Zwłaszcza, że miało to miejsce w czasie mojego dość solidnego kryzysu wiary. Ponad 2 lata temu doszła mnie informacja, że moja znajoma Magda Kowalik jako pierwsza z oazy radomskiej poleci na misje do Afryki. To właśnie dzięki niej i dzięki jej świadectwu znalazłam się w Diakonii Misyjnej, w której zaczęłam rozeznawać swoją decyzję.

Zawsze powtarzałam, że m.in. to dzięki wspólnocie oazowej stałam się tą osobą, którą jestem teraz. W ciągu tych kilku lat miało miejsce wiele mocnych doświadczeń, które uczą mnie wciąż wdzięczności, dojrzałości i odwagi. Z tym bagażem i z otwartym serduchem pragnę lecieć do Tanzanii, by przekazać go dalej - tamtejszym młodym ludziom.

Wiem jeszcze jedno - i ja wrócę z pełnym bagażem dobra w głowie i w sercu. :)

Zostało niewiele czasu, ale z waszą pomocą się uda!

Jak to wygląda finansowo?

3 000 zł - bilety

50$ - wiza

?zł 0 - testy na Covid

1400 zł - szczepienia (już zrealizowane!)

Reszta to organizacja rekolekcji i pomoc młodzieży z Tanzanii.

Damy radę? No a jak!