Bohaterami tej zbiórki są Sasza i Dania.

Obaj są transpłciowymi mężczyznami. Sasza ma 19 lat, a Dania 18. Uciekli z Ukrainy przed wojną, ale już wcześniej mieli trudne życie w przemocowych rodzinach. Doznawali przemocy psychicznej i fizycznej, w szkole były bójki. Ojciec Saszy zabił na jego oczach jego psa. Problemy ze zdrowiem chłopaków były przez rodzinę ignorowane. Zamieszkali razem, gdy Sasza miał 16 lat. Wcześniej, gdy był 14-letnim dzieckiem, został wyrzucony z domu przez transfobicznych rodziców. Teraz, gdy zaostrzył się konflikt w Ukrainie, po 20-godzinnej podróży do Lwowa chłopcy trafili do Polski. Mieszkają razem w Warszawie. 

Dania zaczął tranzycję farmakologiczną już wcześniej, ale Sasza potrzebuje przejść ten proces tutaj, w Warszawie. Potrzebne są im też pieniądze na zwyczajne, codzienne życie przez kolejne miesiące, okulary dla Saszy, opłacenie kursów i terapii oraz wizyt u psychiatry. Nakładają się u nich traumy wojny, skrajnej transfobii i odrzucenia oraz problemy ze zdrowiem psychicznym. Mimo to chłopaki nie poddają się, chcą zostać w Polsce, nadrobić braki w edukacji, nauczyć się języków, pójść na studia i do pracy. Marzeniem Saszy jest zostanie kynologiem, czyli specjalistą od psów, które uwielbia.



Kwota całkowita zbiórki ma charakter przybliżony. Sytuacja jest niepewna w wielu aspektach: nie wiemy, jak długa będzie trwała wojna, jak szybko chłopaki przyswoją język i znajdą pracę, jak będzie postępowała tranzycja. Kwota i czas zbiórki może ulec zmianie.