Witam serdecznie. Jestem mamą 5-cio letniego Wiktora. Wiktor urodził się w 34tc wraz z bratem bliźniakiem. Wykryty po porodzie Syndrom przetoczenia krwi TTTS spowodował wiele wad u moich dzieci (m in. wady serca, wylew krwi do mózgu, sepsę, wady wzroku: retinopatia wcześniacza...) Dzięki wielkiej chęci życia i długiej walce chłopcy są z nami. Następstwem u Wiktora okazał się problem ze słuchem, głęboki niedosłuch -90%. Moje dziecko słyszy tylko głośny krzyk, lub czyta z ruchu ust osoby mówiącej. W ocenie lekarzy jest dzieckiem bardzo inteligentnym, ponieważ nauczył się mówić czytając właśnie z ruchu warg i tak do tej pory porozumiewa się z nami. Po wielu wizytach u różnych specjalistów została postawiona diagnoza. Aparat słuchowy potrzebny jest na już, ponieważ Wiktor nie radzi sobie w codziennych zwykłych czynnościach ( np wjeżdża pod samochód rowerem ponieważ nie słyszy jadącego samochodu ani krzyczącej mamy, nie słyszy wołania z pokoju do kuchni, nie słyszy polecenia pani w przedszkolu jeśli na nią nie patrzy, bajkę w telewizji tylko ogląda...) Koszt aparatów słuchowych dla Wiktora to 11 200 zł, Narodowy Fundusz Zdrowia dopłaca 4 000 zł a resztę kwoty musimy uzbierać sami. jak na razie nie ma szans na inną dodatkową refundację. Zwracam się z serdeczną prośbą o pomoc w zebraniu pieniążków na aparaty, inne koszty staramy się ponosić sami, jak koszty wizyt i kontroli oraz transportu na w/w wizyty. Z góry baaaaardzo dziękuję za każdą wpłaconą kwotę. Dominika Górska

English below:

fggfdhgffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffff