Na farby, spraye i pohybel
Na farby, spraye i pohybel
Nasi użytkownicy założyli 1 226 259 zrzutek i zebrali 1 348 276 153 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
W piątkowy wieczór front naszego budynku został po raz kolejny zdewastowany przez neonazistów. Krótko po tym jak zakończyliśmy sprzątanie po cotygodniowym wydawaniu posiłków potrzebującym (“Obiady u Ady”), przed naszą bramą pojawiła się banda, która zniszczyła nasz front i znajdującą się na niej tryptyk galerii ulicznej “vALL”. Zaraz po tym grupa uciekła wznosząc jakieś nieskładne okrzyki.
Tego typu ‘ataki’ rozpoczęły się wraz z naszym zaangażowaniem po stronie prawa do wyboru przy okazji ostatniej fali protestów. Zaostrzenie rządowego dyskursu przeciw wolności wyboru i uformowanie “straży kościołów” zaskakująco zbiegają się z kampanią prób zastraszenia nas przez faszystowskich bojówkarzy. Na ulicach całego miasta, widać że potężne środki jakie zebrali poszły nie tylko na żenujące mundurki i treningi strzeleckie, ale też środki ulicznej propagandy.
Jedyne zaangażowanie policji jakie odnotowaliśmy w tej kwestii, to 3-krotne w ostatnich miesiącach interwencje wobec grup artystycznych nanoszących nowe prace, lub zakrywających faszystowską symbolikę (co jest zresztą naszym obowiązkiem prawnym). Najwyraźniej kilkunastoosobowe grupy malujące neonazistowskie symbole nie zwracają tak skutecznie uwagi mundurowych.
Nie przejmowaliśmy się niszczonymi, czy kradzionymi banerami, bo wykorzystując recyklowane materiały szybko mogliśmy je zastępować. Jednak elewacja naszego budynku też już kilkakrotnie padła ofiarą wandalizmu. O ile łatwo jest odmalować białą ścianę, to ekspozycje galerii ulicznej są autorskimi pracami artystycznymi i ich zniszczenie jest bezpowrotne. Obecnie los ten spotkał tryptyk Pauliny Jackowskiej. Galeria vALL jest zewnętrzną galerią pod opieką kuratorską kolektywu V9 i udostępniając im front wynajmowanego przez nasze stowarzyszenie budynku, ostatnie czego się spodziewaliśmy to tak podłe formy niszczenia ich prac.
Podobnie cierpią zresztą okoliczne mury, szczególnie te na trasie ewidentnie obcych naszej dzielnicy faszystów. Trasy, którymi docierają do naszego obiektu można rozpoznać po zagęszczeniu symboli nienawiści; “krzyży celtyckich”, liczbach symbolicznych dla neonazistów i nienawistnych hasłach czy bezpośrednio symbolice dwóch skrajnie prawicowych organizacji. W miarę możliwości staramy się usuwać je tam gdzie możemy i pozwalają nam na to środki. Te ostatnie są dla nas jednak coraz większym problemem; od ponad roku nie możemy działać normalnie, utrzymujemy budynek w którym praktycznie nie możemy działać, a sytuacja zatrudnienia w pandemii istotnie ogranicza to, ile jesteśmy w stanie zgromadzić na utrzymanie. Do tego rosną nam prozaiczne i frustrujące koszta jak farby, czy teraz konieczność wymiany uszkodzonej przez ‘prawdziwych polaków’ skrzynki pocztowej.
Dlatego też prosimy Was o wsparcie. Na farby, dla nas i galerii vALL, na zabezpieczenie, a być może i stałe koszta naszego projektu. Ale też na pohybel faszystowskim ORMOwcom, którzy na zawołanie rządu i w imię “walki o Polskę” atakują oddolny projekt społeczny wspierający sąsiadki i sąsiadów w potrzebie darmowym ciepłym posiłkiem, a lokalnych artystów i artystki przestrzenią wystawienniczą w centrum miasta. Wiemy, że nie tylko dla nas hasło “solidarność naszą bronią” to więcej niż slogan. Możecie mieć pewność, że nigdy nie damy się zastraszyć. Po raz kolejny odmalujemy więc nasz front i przeciwstawimy faszystowskiej hołocie nasze wartości; wolność, równość i pomoc wzajemną.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!