Właściciel Budrysa jest osobą ubogą, razem z mężem pomagamy w utrzymaniu psa. Szczepimy go, dokarmiamy, spędzamy z nim czas, mimo wieku nadal drzemie w nim szczeniak. Nasz 3 letni przyjaciel 13 kwietnia po ucieczce z posesji wpadł pod auto, które jechało z nadmierną prędkością w terenie zabudowanym. Nasz weterynarz skierował go do jednej z Warszawskich klinik gdzie ma całodobową opiekę której potrzebuję oraz zrobione szczegółowe badania. W wyniku wypadku ma odmę płucną, płyny w jamie brzusznej, liczne skaleczenia oraz skomplikowane złamanie kości ramiennej przedniej łapy. Na chwilę obecną jego stan się ustabilizował ale wymaga operacji łapki ze wstawieniem płytki tytanowej, nie będzie ona łatwa z racji jego wagi (38kg) oraz grubości kości. Koszt leczenia na dzień dzisiejszy przekracza nasze możliwości finansowe, kwota samej operacji to 3tys. Będziemy wdzięczni za każdy grosz. Sylwia i Piotr.