Liczymy na cud ...

Demon to kolejne zwierzę, które zawiódł człowiek, zawiódł system ... Kiedy po odłowie okazało się, że w grę wchodzą koszty leczenia, jak zwykle zostaliśmy sami.

Demon po odłowie trafił do przychodni weterynaryjnej, gdzie otrzymał pierwszą pomoc. Zostały zlecone badania krwi, RTG oraz został wykastrowany. Konieczne było również wykonanie testów giardia, koronawirus i panleukopenia. 

Demon ma stare złamanie ogona oraz zapalenie stawu w tylnej prawej łapie, zanik mięśni i duży obrzęk. Niestety testy wykazały giardie, zostało więc wdrożone leczenie.

Najgorsze jednak przed nami....

W pyszczku Demona jest DRAMAT !!!! Kot stracił jeden ząb, w paszczy nadżerki, dziąsła w opłakanym stanie. Pilnie musimy zebrać środki na leczenie kota. Zabieg sanacji jamy ustnej, leczenie nadżerek, giardii, stanu zapalnego... To będą spore koszty a nas zwyczajnie na to nie stać.

Kot bez pomocy będzie cierpiał, a my nie możemy na to pozwolić.

Dlatego po raz kolejny ślicznie prosimy Was o wsparcie. Demon to bardzo uparty, kot z ulicy opieka nad nim nie należy do łatwych, ale z tym sobie poradzimy. Niestety każdy grosz na pokrycie kosztów weterynaryjnych, jakie nas czekają i tych, które już ponieśliśmy, jest na wagę złota.

NIE DAMY RADY SAMI !!!!

W imieniu Demona prosimy o wsparcie.

Kot jest pod opieką przytuliska w Leźnie Pomorska Fundacja Bracia Mniejsi, numer kontaktowy 607451167

Twoje 1,5 % podatku pomaga ratować bezdomne zwierzęta KRS: 0000705942