Mateusz Skiba mieszka w Łabuniach, małej miejscowości pod Zamościem. Choruje na dziecięce porażenie mózgowe z powikłaniami neurologicznymi i spastyczność 4-kończynową – samodzielnie potrafi wykonać tylko kilka kroków, na co dzień porusza się na wózku. Przy wielkim wsparciu i troskliwej opiece rodziców dzielnie walczy z przeciwnościami losu. Niestety, okresowo cierpi także na depresję. Mimo to skończył gimnazjum oraz szkołę średnią, a także liczne kursy. Interesuje się muzyką, z czego rodzice są bardzo dumni.

Dzisiaj Mateusz ma 28 lat i – niestety – przytrafiła mu się jeszcze jedna ciężka choroba. Zapadł na boreliozę.

Mateusz od wczesnego dzieciństwa stale przechodzi rehabilitację, która ma złagodzić objawy porażenie mózgowe, rodzice regularnie dowożą go na zajęcia do Zamościa. Teraz doszła jeszcze konieczność leczenia boreliozy i kolejny duży wydatek. Mateusz jest pod stałą opieką specjalistycznej kliniki w Siedlcach. Rodzicom coraz trudniej jest udźwignąć koszty leczenia i rehabilitacji syna. Dlatego po tylu latach po raz pierwszy zmuszeni są prosić o wsparcie. Pomóżmy tej wspanialej, kochającej się rodzinie, która z coraz większym trudem opłaca wszystkie wydatki związane z leczeniem i utrzymaniem dorosłego już syna, niezdolnego jednak do samodzielnej egzystencji. Zbieramy 10 tys. zł. Tyle kosztuje roczna terapia i suplementacja wspomagająca leczenie boreliozy, co potwierdza kosztorys wystawiony przez klinikę.