Dzień dobry moi kochani przychodzę do was z ogromną prośbą, wiecie doskonale jak krucho żyją emeryci w Polsce aż przykro się na to patrzy.

Ostatnio znajoma szepnęła mi słowo o starszej pani która ma małego starszego pieska z niesprawnymi łapkami ale nie stać jej na tak kosztowne leczenie. Pies wymaga rezonansu magnetycznego co wiąże się z dużymi kosztami. Pani przez całe życie pracowała jako sprzątaczka w szkole, jej emerytura sięga niecałych 2000 zł a gdzie opłaty a gdzie leki.

Piesek jest bardzo zadbany posiada wszystkie potrzebne szczepienia jest odrobaczany co kilka miesięcy,badania krwi miał ostatnio robione w zeszłym roku co pokazuje że pani bardzo dba,co kilka miesięcy odkładajac co miesiąc 30 zł zabiera go do gromera, jakbym mogła od niej odwrócić wzrok ?! Na pierwszej wizycie zostało obejrzany przez ortopedę (podejrzewano problemy neurologiczne) zostały przepisane leki, po dwóch tygodniach kontrola no i nie widać zbyt dużej różnicy nie wiemy co się dzieje potrzebny rezonans.