Dzień dobry,bardzo proszę wraz z mym wujkiem który ma prawie 70 lat i którym się opiekuje od 10 lat o pomoc ludzi o dobrym sercu i którzy są w stanie pomódz,mieszkamy w starym mieszkaniu popegierowskim gdzie odkąd stoi nie było remontu na wzgląd braku funduszy,ja nie mieszkam tu od urodzenia a od około 12 lat,mój dochód z tytułu renty chorobowej to 645 zł,wujek ma 916 zł renty horobowej i nie umie min.od urodzenia ani czytać ani pisać,ma problemy z nogami,dojazdy do lekarzy są bardzo duże bo musimy auto najmować by dojechać bo nie jesteśmy mobilni,leki drogie jak i żywność i opłaty które całyczas drastycznie idą do góry,nie mamy pieca w domu,ciepłej wody,okna są od początku powstania tego domu,na zimę musieliśmy pianką je od zewnątrz i wewnątrz wypiankować by je uszczelnić w miare możliwości,często brakuje na opłaty i leki,jedzenie,w domu wilgoć i min.przez wilgoć schorzenia nasze są przez nią systematycznie poddawane na tzw.prube zdrowotną,idzie zima a my nie mamy pieca ani opału,GOPS.odmawia pomocy pisząc że nie mają funduszy,wszelaką dokumentację medyczną mą czy wujka moę przedstawić w wiadomości prywatnej jak i zdjęcia w jakich warunkach mieszkamy na maila np.bądz proszę samemu nas odwiedzić by nie było że jesteśmy jakimiś naciągaczami,zamiast pieniążków prosimy jak ktoś może ma o pomoc w formie np.pieca co by nam pomógł w zimowe wieczory ogrzać 40-55 metrów kwadratowych,bądz dogrzać mieszkanie,jakikolwiek opał,czy środki czystości oraz np.makarony czy ryże,odpowiem na wszystkie pytania drogą mailową,[email protected] ,Arkadiusz Wrocławski