Wojtek to uroczy chłopiec, który walczy z chorobą nowotworową.

Gdy 29 listopada, po zabawie na śniegu i ulepieniu ogromnego bałwana Wojtuś powiedział, że boli go kark, nikt nie przypuszczał że Sylwestra spędzimy w szpitalnej sali, żeby 1 stycznia po rezonansie usłyszeć, że w głowie naszego dziecka jest guz.

Wraz z Synkiem trafiliśmy na oddział neurochirurgii katowickiego szpitala, jednak jego przypadek skonsultowano z lekarzami Oddziału Neurochirurgii Dziecięcej w Szczecinie. Już kilka dni później Wojtuś został tam przeniesiony, a 19 stycznia odbyła się operacja częściowego usunięcia guza. Niestety, po operacji syn wymagał wsparcia respiratora, stwierdzono także porażenie czterokończynowe. Tydzień później przeszedł drugą operację. Wojtuś długo przebywał na oddziale intensywnej terapii, ma założoną rurkę tracheotomiczną. Jest ciągle intensywnie rehabilitowany. Przeszedł radioterapię. Z uwagi, że bardzo schudł wymaga karmienia przez zgłębnik tzw. sondę. Jest pod opieką poradni żywieniowej. Pozostaje też pod opieką neurologopedy, psychologa i rehabilitantów, gdzie z każdym dniem robi nowe postępy.

Niestety nadszedł czas kolejnego rezonansu kontrolnego. 7.10 na nowo wstrzymaliśmy oddech, gdyż okazało się że guz urósł i niebezpiecznie zbliża się do rdzenia kręgowego. Mimo że guz jest oporny na leczenie chemią - po konsultacjach z lekarzami rozpoczęliśmy indywidualną chemioterapię.

Przed chorobą Wojtuś był zdrowym radosnym przedszkolakiem. Chętnie jeździł na rowerze i bawił się w piaskownicy. Lubi oglądać bajki i filmiki youtuberów z grami komputerowymi. Uwielbia robić eksperymenty: mieszać farby, robić wybuchające wulkany, domowe slimy i bawić się nimi. Uwielbia nietypowe pojazdy jak monstertraki czy auta techniczne specjalne. Mimo choroby nadal pozostaje radosny z głową pełną marzeń: chce jeździć na quadach i być superbohaterem jak np. Spiderman

Zwracamy się do Państwa z prośbą o wsparcie procesu leczenia i rehabilitacji, Wojtusia, a także sprawianie mu radości każdego dnia.. Każde, nawet najmniejsze wsparcie, przyczyni się do powrotu naszego synka do zdrowia i sprawności, by znów mógł z radością i uśmiechem poznawać świat. Za każdą darowiznę serdecznie dziękujemy.