Krawcula musi przetrwać!

Cel zbiórki: 15 tys. zł

Termin zbiórki: do 10.06.2020r.

Apel

Kochani, pomóżcie nam przetrwać ten trudny czas związany z pandemią koronawirusa COVID-19 i utrzymaniem obiektu BACÓWKI GÓRSKIEJ PTTK NA KRAWCOWYM WIERCHU, do czasu przywrócenia możliwości jego normalnego funkcjonowania w górach.

Bez Waszej pomocy możemy nie dać rady spłacić wszystkich zobowiązań, ani utrzymać zespołu, ani przetrwać zastoju nawet z uwzględnieniem pomocy rządowej (o ile taką otrzymamy, bo na dzień dzisiejszy takiej gwarancji nie mamy).

Straciliśmy z dnia na dzień możliwość normalnego funkcjonowania. Nie przeskoczymy wielu ograniczeń. JESTEŚMY MIEJSCEM SPOTKAŃ - a tego nie dowieziemy na zamówienie klienta do domu.

Jesteśmy świadomi, że nikomu nie jest łatwo odnaleźć się teraz w nowej rzeczywistości, ale nie prosimy Was o miliony. Każda, ale to naprawdę każda wpłata po 5, 10, 15, 20 zł będzie dla nas zbawienną, a założona pula pozwoli nam przetrwać do lipca.

PRZECIEŻ MILION WPŁAT PO 1 ZŁ TO PRZYSŁOWIOWA BAŃKA!

O nas

Kiedy 1 października 2015 roku wygraliśmy przetarg na dzierżawę BACÓWKI GÓRSKIEJ PTTK NA KRAWCOWYM WIERCHU, niewiele osób wierzyło, że nam Górnoślązakom uda się zarządzać obiektem górskim w Beskidzie Żywieckim. Na co dzień za sprawą i pracy, i życia rodzinnego związani byliśmy z Katowicami. Poza PASJĄ DO GÓR, licznymi wyprawami na koncie i marzeniami sprzed lat, nie było zbyt wielu innych elementów spójnych i uzasadniających wówczas tę ryzykowną decyzję, ale już wtedy byli z nami ludzie, którym podobnie jak nam nie zabrakło wiary w powodzenie naszego pomysłu. I w końcu się udało!

Przez ponad 4 lata działań w górach udało nam się stworzyć ZGRANY ZESPÓŁ, na który możemy liczyć w różnych sytuacjach i nierzadko ekstremalnie trudnych górskich warunkach.  Dźwigał ktoś z was 20- kilogramowy kaloryfer idąc pod górę w śniegu po pas przez 3 km? Albo wyruszał w środku nocy na szlak na pomoc zagubionym turystom przy zerowej widoczności? Albo biegł z 15 bochenkami chleba w plecaku pod górę w upalny dzień, aby zdążyć zanim turyści wstaną na śniadanie?

To był okres poznawania zasad funkcjonowania obiektu, budowania zespołu i relacji z lokalną społecznością, czas intensywnej nauki, tworzenia życia bacówki poprzez liczne imprezy o tematyce górskiej, slajdowiska podróżnicze, koncerty, spotkania z ciekawymi osobami i sekcjami górskimi,a także  spontaniczne muzykowanie. Ale przede wszystkim to był czas BARDZO DUŻYCH REMONTÓW. Podjęliśmy się wraz z PTTK „Karpaty” Sp. z o.o. gruntownego remontu obiektu po 40 latach jego funkcjonowania. Na pierwszy ogień poszła jadalnia i kominek, potem drewniane stoły i ławy wokół bacówki, taras z widokiem na południe - Małą Fatrę, wymiana wszystkich łóżek i materacy. W końcu docieplenie budynku, wymiana podłóg i drewnianej boazerii, odświeżenie łazienek, budowa wiaty ogniskowej i pomieszczenia gospodarczego, w międzyczasie poprawa stanu jedynej drogi dojazdowej z gminy do nas (dotychczas funkcjonował tylko transport konny).

Intensywnie zajęliśmy się popularyzacją TURYSTYKI wokół Krawcowego Wierchu. Sami opracowaliśmy KILKANAŚCIE NOWYCH TRAS z przeznaczeniem zarówno dla turystyki pieszej, rowerowej, jak i narciarstwa biegowego. Sami zbudowaliśmy profesjonalną maszynę do zakładania śladów pod biegówki. Opracowaliśmy aplikację z nawigacją do bezpiecznego poruszania się po nowych trasach. 

Nasz trud został doceniony – w ostatnim rankingu Internautów i czytelników magazynu Turystyki Górskiej n.p.m. (sierpień 2019 r.) nasza Krawcula zajęła 1. miejsce wśród obiektów górskich w Beskidzie Żywieckim i 2. miejsce w kategorii bacówek w skali całego kraju.

Kryzys

I właśnie wtedy, kiedy uporaliśmy się z wieloma formalnościami, prawnymi aspektami i pracą fizyczną, wydawało nam się, że wyjdziemy już na prostą. Niestety przyszedł kryzys spowodowany pandemią i ogólnoświatową trudną sytuacją gospodarzą.

Straciliśmy z dnia na dzień możliwość normalnego funkcjonowania. Nie przeskoczymy wielu ograniczeń. JESTEŚMY MIEJSCEM SPOTKAŃ - a tego nie dowieziemy na zamówienie klienta do domu.

13 marca 2020 r. był ostatnim dniem naszego normalnego funkcjonowania.

Zostaliśmy z licznymi zobowiązaniami, leasingiem, ratami pożyczki zaciągniętej na remont, a przewidzianej do spłacania jeszcze przez kilka kolejnych lat.

W marcu wykorzystaliśmy wszystkie firmowe oszczędności do spłacenia długów, w kwietniu uruchomiliśmy prywatne oszczędności, ale dłużej nie damy rady sami przetrwać tego okresu zastoju. Tym bardziej, że nikt z nas nie wie, jak długo ta sytuacja będzie się jeszcze utrzymywać.

Podsumowanie

Jesteśmy świadomi, że nikomu nie jest łatwo odnaleźć się teraz w nowej rzeczywistości, ale nie prosimy Was o miliony. Każda, ale to naprawdę każda wpłata po 5, 10, 15, 20  zł będzie dla nas zbawienną, a założona pula pozwoli nam przetrwać do lipca.

PRZECIEŻ MILION WPŁAT PO 1 ZŁ TO PRZYSŁOWIOWA BAŃKA!

Nie chcemy się poddawać! Nie teraz, kiedy tak bardzo zaangażowaliśmy swoje życie w Krawculę.

Nawet w tej dziwnej, trudnej dla nas sytuacji nie odpuszczamy i wykorzystujemy zastój aby dokończyć prace renowacyjne (schody już pomalowane, drewno na kolejną zimę przygotowane, a piec do pizzy już się robi naszymi rękami). A jak już do nas wrócicie, będziemy mieć więcej czasu na pogaduchy i uśmiech :-)

Być może ktoś z Was miał okazję uczestniczyć w jakimś evencie w naszej bacówce? Obejrzeć pokaz slajdów u nas w zimowy wieczór albo odpocząć w cieniu drewnianej chatki w upalny dzień po wielogodzinnej wędrówce po górach?

Może kogoś z Was zauroczyło to miejsce na „końcu świata”, trochę na uboczu głównych górskich szlaków w tym rejonie Beskidów?

Może ktoś ma w pamięci widok rozgwieżdżonego zwykle nad Krawculą nieba?

Może kogoś ujęła muzyka dobiegającą z kuchennych zakamarków, gdy nasza cudowna ekipa między gotowaniem sięga spontanicznie po instrumenty?

Może ktoś wspomina smak górskiej szarlotki upieczonej przez Kreta lub zapach ogniska o 4 nad ranem?

A może zwyczajnie masz okazję po raz pierwszy o nas usłyszeć?

Jeśli nam teraz pomożesz, spotkamy się znowu :-) w górach, na Krawcowym Wierchu.

Wszystkim za zrozumienie, pomoc i słowa wsparcia  w komentarzach (które będziemy na pewno czytać) BARDZO DZIĘKUJEMY !!!

Z górskimi pozdrowieniami z bacówki na końcu świata, leżącej na urokliwej hali w kształcie serca (jak na zdjęciu poniżej)

Karolina Wosik i Grzegorz Janowski - gospodarze Bacówki PTTK na Krawcowym Wierchu

P.S.  A jak tylko pokonamy tego wirusa - zapraszamy wszystkich na wielkie świętowanie na hali wokół Bacówki.

Jeśli uda nam się uzbierać więcej niż założony cel - nadwyżkę przeznaczymy na opracowanie map z nowymi trasami turystycznymi i prelekcje edukacyjne dla dzieci szkolnych.

Więcej o nas:

www: http://krawcow.pttk.pl

fb: https://www.facebook.com/krawcowy/

reportaż TVP o nas : https://katowice.tvp.pl/33294289/odcinek-2-bacowka-pttk-na-krawcowym-wierchu?fbclid=IwAR3azDglZ_s-6GIXzYaS3iE62R9K5zZ4SkI3XzDvBoQ4BnHgVlzlgDTycnM