id: vy9ree

Utknął bez środków do życia w Chile

Utknął bez środków do życia w Chile

Nasi użytkownicy założyli 1 149 356 zrzutek i zebrali 1 195 696 630 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Cześć, z tej strony Michał - to dla mnie została założona zrzutka, której opis w tym momencie czytasz. Założyłem ją, ponieważ jestem zmuszony prosić Cię dziś o pomoc.


Generalnie rzecz biorąc, utknąłem w Chile i nie mam za co wrócić do kraju.


Zanim tu wylądowałem, sporo podróżowałem - nie bałem się podjąć pracy za granica i mam w tym duże doświadczenie. Tym bardziej nic nie zapowiadało katastrofy, kiedy wybrałem się w  celach prywatnych do Peru. 

Niestety!

Szczęście mi nie dopisało i w tamtejszym hotelu zostałem o k r a d z i o n y. Sytuacja dość patowa, jednak ja, nauczony radzić sobie w każdej sytuacji, zacząłem szukać wyjścia.

Opcja pojawiła się dość szybko - zaoferowano mi pomoc, w formie układu: zostanie mi opłacona podróż do Chile, gdzie miałem dostać opierunek w zamian za wykonywana prace (jestem tatuażystą). Możliwości miało być wiele, obietnica łatwego zdobycia zatrudnienia, podróż, szybkie rozwiązanie problemu, nowa przyjaźń - brzmiało dobrze. Zaryzykowałem, nie czując do końca powagi swojej decyzji, wdzięczny za zaoferowana mi pomoc.

Na miejscu szybko zorientowałem się, że zaufałem niewłaściwej osobie.

Zostałem oszukany.


Wylądowałem w Chile, bez znajomości języka, wykluczony jako g r i n g o - biały, obcy człowiek, który w Ameryce Południowej nie ma właściwie żadnych praw, nigdy nie zostanie dopuszczony do społeczności chilijskiej. 


Nie mam możliwości zdobycia zatrudnienia. 

Nie mam własnego lokum, żyje pod jednym dachem z człowiekiem, który mnie oszukał.

Ten człowiek niestety rości sobie prawo do innej relacji ze mną - relacji na która się nigdy nie zgadzałem, uderza ona w moja godność i jest przemocowa.

Nie jestem w stanie porozumieć się z innymi ludźmi, ponieważ musiałbym tego człowieka prosić o tłumaczenie, nigdy nie przetłumaczy on jednak czegoś na swoja niekorzyść.

Prosiłem o pomoc Ambasadę, niestety nie są w stanie nic dla mnie zrobić. Na dobra sprawę nie mam nawet adresu do korespondencji.


Potrzebuje środków finansowych na bilet do Polski i opłaty graniczne, które na pewno będą mnie dotyczyć. Nie chciałbym zostać tam zawrócony z powrotem do Chile.


Jedyne o czym marze, to wrócić w końcu do Polski. Tam już sobie sam poradzę, jak dotychczas, zanim zaczął się ten cały koszmar.


Jeśli jesteś w stanie przybliżyć mnie do osiągnięcia celu i powrotu do Ojczyzny, będę Ci za każdy gest bardzo wdzięczny. Mimo ostatnich doświadczeń wierzę w to, że ludzie są pomocni i dobrzy, dlatego zwracam się w tym momencie do Ciebie.


Dziękuję Ci.


Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Lokalizacja

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Dowiedz się więcej

Jeszcze nikt nie założył skarbonki na tej zrzutce. Twoja może być pierwsza!

Wpłaty 1

RW
51 zł

Komentarze

 
2500 znaków
Zrzutka - Brak zdjęć

Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!