Utknął bez środków do życia w Chile
Utknął bez środków do życia w Chile
Nasi użytkownicy założyli 1 231 477 zrzutek i zebrali 1 364 112 289 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Cześć, z tej strony Michał - to dla mnie została założona zrzutka, której opis w tym momencie czytasz. Założyłem ją, ponieważ jestem zmuszony prosić Cię dziś o pomoc.
Generalnie rzecz biorąc, utknąłem w Chile i nie mam za co wrócić do kraju.
Zanim tu wylądowałem, sporo podróżowałem - nie bałem się podjąć pracy za granica i mam w tym duże doświadczenie. Tym bardziej nic nie zapowiadało katastrofy, kiedy wybrałem się w celach prywatnych do Peru.
Niestety!
Szczęście mi nie dopisało i w tamtejszym hotelu zostałem o k r a d z i o n y. Sytuacja dość patowa, jednak ja, nauczony radzić sobie w każdej sytuacji, zacząłem szukać wyjścia.
Opcja pojawiła się dość szybko - zaoferowano mi pomoc, w formie układu: zostanie mi opłacona podróż do Chile, gdzie miałem dostać opierunek w zamian za wykonywana prace (jestem tatuażystą). Możliwości miało być wiele, obietnica łatwego zdobycia zatrudnienia, podróż, szybkie rozwiązanie problemu, nowa przyjaźń - brzmiało dobrze. Zaryzykowałem, nie czując do końca powagi swojej decyzji, wdzięczny za zaoferowana mi pomoc.
Na miejscu szybko zorientowałem się, że zaufałem niewłaściwej osobie.
Zostałem oszukany.
Wylądowałem w Chile, bez znajomości języka, wykluczony jako g r i n g o - biały, obcy człowiek, który w Ameryce Południowej nie ma właściwie żadnych praw, nigdy nie zostanie dopuszczony do społeczności chilijskiej.
Nie mam możliwości zdobycia zatrudnienia.
Nie mam własnego lokum, żyje pod jednym dachem z człowiekiem, który mnie oszukał.
Ten człowiek niestety rości sobie prawo do innej relacji ze mną - relacji na która się nigdy nie zgadzałem, uderza ona w moja godność i jest przemocowa.
Nie jestem w stanie porozumieć się z innymi ludźmi, ponieważ musiałbym tego człowieka prosić o tłumaczenie, nigdy nie przetłumaczy on jednak czegoś na swoja niekorzyść.
Prosiłem o pomoc Ambasadę, niestety nie są w stanie nic dla mnie zrobić. Na dobra sprawę nie mam nawet adresu do korespondencji.
Potrzebuje środków finansowych na bilet do Polski i opłaty graniczne, które na pewno będą mnie dotyczyć. Nie chciałbym zostać tam zawrócony z powrotem do Chile.
Jedyne o czym marze, to wrócić w końcu do Polski. Tam już sobie sam poradzę, jak dotychczas, zanim zaczął się ten cały koszmar.
Jeśli jesteś w stanie przybliżyć mnie do osiągnięcia celu i powrotu do Ojczyzny, będę Ci za każdy gest bardzo wdzięczny. Mimo ostatnich doświadczeń wierzę w to, że ludzie są pomocni i dobrzy, dlatego zwracam się w tym momencie do Ciebie.
Dziękuję Ci.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!