Pomóż mi czuwać przy mężu
Pomóż mi czuwać przy mężu
Nasi użytkownicy założyli 1 223 775 zrzutek i zebrali 1 342 384 601 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności1
-
Kochani darczyńcy informuję że w ostatnich dniach pracodawca wypłacił na konto podstawę męża.
Wypłacił również kwotę 900 zł tyt wypłaty męża za km w trasie,po odliczeniu tego co już wybraliśmy i pożyczki na pralkę, o którą Janusz prosił. Ok niech będzie .
Niestety to nie zmienia faktu iż rozstrzygnięcie sporu przez Sąd jest nieuniknione. Wysyła się do mnie pracownika BHP z papierem do podpisania że mąż był pijany co jest absurdem,pisma że zniesławiam pracodawcę itd
. Jak widzicie nie jest mi łatwo ale nie poddam się i będę walczyć.
Nadal zbieram na wyjazdy do męża. Taki jeden wyjazd na 3 dni to jest koszt 1000 zł. W tym jest autobus w dwie strony i nocleg z minimum sanitarnym .
Sami rozumiecie,że jest naprawdę ciężko.
A teraz co u Janusza?
Niestety bez zmian :-(
Proszę,módlcie się za niego <3
Bywajcie w zdrowiu <3
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Proszę wszystkich ludzi dobrej woli o wsparcie finansowe dla mnie i mojej córki w tak trudnym dla nas czasie. Proszę również o modlitwę za mojego ukochanego męża,który przebywa w ciężkim stanie w szpitalu w Bonn.
Dnia 16.08.2020 mój ukochany mąż Janusz doznał wylewu podczas wykonywania swojej pracy.
Janusz świadczył pracę jako kierowca busa,przewożąc towary na trasach międzynarodowych. W tym dniu źle się poczuł,był pernamentnie zmęczony,pracował pod presją swojego pracodawcy :-( Zgłosił złe samopoczucie,jednakże pracodawca zlekceważył zgłoszenie. Janusz doznając wylewu zjechał z trasy na parking.Pomoc nadeszła do niego dopiero następnego dnia.W tym czasie Janusz doznał drugiego wylewu,wezwano do niego karetkę,jego stan był krytyczny,leżał na siedzeniu samochodu sparaliżowany,we własnych odchodach ...
Nie mam słów by opisać co czułam i czuję do tej pory...Nasza sytuacja jest bardzo trudna. Janusz jest jedynym żywicielem rodziny,nie mamy niestety oszczędności. Pracodawca męża nie wypłacił mi żadnych pieniędzy, w żaden sposób nie poczuł się do tego by wesprzeć mnie i naszą 13 letnią córkę w jakikolwiek sposób. Na obecnym etapie szykuje się do wstąpienia na drogę sądową z pracodawcą męża.
Janusz przebywa w szpitalu w Bonn od 17.08.2020. Jest w śpiączce,przeszedł dwie operacje.Usunięto mu część kości w czaszce,jego stan jest bardzo ciężki.
Pozostałam bez środków do życia,nie jestem w stanie teraz podjąć pracę i ze względu na swój stan zdrowia i stan psychiczny. Jestem załamana,pragnę czuwać przy mężu,mówić do niego,trzymać za rękę,być przy nim poprostu. Niestety nie stać mnie na podstawowe zaspokojenie potrzeb życiowych a codpiero na powrót do Bonn,do męża...<3
Dlaczego powrót? Otóż dlatego,że dzięki wsparciu ,zaangażowaniu paru osób,tak naprawdę mi zupełnie obcych udało mi się być przy mężu przez trzy dni. Dzisiaj wróciłam do Polski,załatwiam formalności i modlę się do Boga bym mogła wrócić do mojego ukochanego męża. Bym jednak mogła to zrobić potrzebuję wsparcia ludzi o dobrym sercu, dzięki którym uzbieram środki na wyjazd i pobyt w Bonn,oraz opłaty i życie . ..Mąż był zatrudniony na 3/4 etatu,pracodawca wypłaci tylko chorobowe wynikające z podstawy ,mimo iż Janusz spędził trasie 3 tyg ;-(
Błagam Państwa o pomoc,każda złotówka jest dla mnie i córki na wagę złota...
Wszystkim dziękuję ogromnie,będę się modlić by obdarzył Państwa zdrowiem, w żaden inny sposób nie potrafię się odwdzięczyć ,dziękuję <3
Kochani darczyńcy,pragnę podziękować za wsparcie <3 Chciałabym nadmienić,że nie jest możliwa weryfikacja zrzutki dokumentacją medyczną,gdyż jest Ona w języku niemieckim. Musi być tłumaczenie przysięgłe by zrzutka przyjęła ten dokument.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stan Janusza jest bez zmian :-( Czekam na dzień,w którym znów złapie go za rękę i będę przy nim. Dzięki Wam wierzę,że będzie to możliwe <3 Dziękujemy
Kochani,jesteście cudowni ! Dziękuję ! <3
Niech Bóg ma Was w opiece.
Dziękujemy bardzo <3 Z Bogiem
Dziękuję ! Ogromnie z całego serca dziękuję <3