id: w27w83

Tymon potrzebuje pomocy

Tymon potrzebuje pomocy

Organizator przesłał dokumenty potwierdzające wiarygodność opisu zrzutki
Wpłaty nieaktywne - wymagane działanie Organizatora zrzutki. Jeśli jesteś Organizatorem - zaloguj się i podejmij wymagane działania.

Nasi użytkownicy założyli 1 159 261 zrzutek i zebrali 1 203 923 714 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Komórki macierzyste dla 3 letniego Tymona chorego na mózgowe porażenie dziecięce i padaczkę

Tymek urodził się jako skrajny wcześniak. Tuż po urodzeniu specjaliści nie dawali mu prawie żadnych szans na przeżycie. Ale Tymuś nie poddał się – od początku okazał się małym wojownikiem, który bardzo chciał żyć. Poddawany intensywnej rehabilitacji, po około półtora roku zaczął się uśmiechać i gaworzyć. Bardzo chciałabym, żebyśmy małymi kroczkami doszli do kolejnych małych-wielkich osiągnięć, aby Tymek kiedyś mógł samodzielnie siedzieć. Do tego jednak potrzebna jest wielogodzinna rehabilitacja, bo to ona przynosi najlepsze efekty.

Tymcio to bardzo wesoły chłopczyk, który na każdy pozytywny gest reaguje uśmiechem. Mimo, iż nie wykonuje świadomych ruchów takich jak podanie ręki, wyciągnięcie jej, swoim świadomym uśmiechem daje nam nadzieję, że mamy o co walczyć, że może być lepiej.

Tymkowi potrzebny jest kolejny bodziec, który pomoże mu w poprawie jakości życia. Są to komórki macierzyste, dzięki nim poprawią się funkcje poznawcze u Tymcia, jego funkcjonowanie, koncentracja uwagi, zapamiętywanie czy interakcje społeczne.

Tymon został zakwalifikowany na terapię komórkami macierzystymi do Lublina. Po wstępnej analizie jego stanu zdrowia został dostosowany plan terapii i kosztorys z nią związany. Już niebawem zostanie mu podana pierwsza dawka komórek macierzystych. Koszt całej terapii to 50 000 zł, jest to kwota bardzo duża, ale tylko dzięki otrzymaniu komórek macierzystych w połączeniu z intensywną rehabilitacją Tymon ma szansę na odrobinę samodzielności.

Pierwszy dotyk mamy :)

Musiałem czekać cały długi miesiąc, żeby móc poczuć ciepły dotyk mojej mamusi :)

Szpital moim domem

W tak krótkim swoim życiu byłem już w szpitalu dziewięć razy. Najdłuższy pobyt trwał 3 miesiące, tlen towarzyszył mi wszędzie, bez niego ani rusz :(

Sen :)

Zdarza mi się grzecznie zasnąć, ale często wybudzają mnie napady padaczki, mama się bardzo martwi..... :(

Dwa latka :)

Mam dwa latka, dwa i pół, sięgam głową ponad stół :) mama mówi, że ten uśmiech kocha najbardziej, więc duuuużo się uśmiecham :)

:)

Każdy dzień jest dla mnie wyzwaniem: rehabilitacje, lekarze, zabiegi.

Ale wszystko to mi bardzo pomaga, staje się coraz silniejszy, i może za jakiś czas uda mi się podnieść zabawkę, albo przynajmniej jej dotknąć :)

DZIĘKUJĘ WAM ZA POMOC :)

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 72

 
Użytkownik niezarejestrowany
1 200 zł
 
Dane ukryte
500 zł
J&
Joanna & Paulina
200 zł
 
Dane ukryte
200 zł
WR
Witold Rogalski
100 zł
BN
Bartosz Nowakowski
100 zł
Agnieszka
100 zł
BS
Bartosz Strugaru
100 zł
MS
Michal Sikorski
100 zł
 
Dane ukryte
100 zł
Zobacz więcej

Komentarze 9

 
2500 znaków