Ratunek dla cierpiącego kotka - Walka z naczyniakomięsakiem
Ratunek dla cierpiącego kotka - Walka z naczyniakomięsakiem
Nasi użytkownicy założyli 1 226 113 zrzutek i zebrali 1 347 997 149 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Aktualizacja 6
Mamy dla Was niesamowite wieści dotyczące naszego ukochanego kocurka z Turcji! 🐱💖
Nasz dzielny kocurek przeszedł operację 22 czerwca 🐾
Pomimo obaw o jego kondycję zdrowotną, wybudził się spod narkozy i już wtedy pokazał, jak bardzo jest waleczny i pełen woli życia! 🫶🏼
Guz, który został usunięty, okazał się na tyle mały, że udało się zachować duży margines zdrowych tkanek, bez konieczności usuwania połowy pyszczka, jak początkowo się obawialiśmy...
To była ogromna ulga dla nas wszystkich. ❤️
Do wczoraj kocurek był dokarmiany i nawadniany za pomocą kroplówek. Jednak wczoraj otrzymaliśmy wideo, na którym nasz aniołek... samodzielnie wcina z miseczki! 🍽
To szok, że po tak ciężkiej i skomplikowanej operacji jest tak bardzo żywy, szczęśliwy, ciągle mruczy❤️
Nie ma już problemów z oddychaniem. Wcześniej guz na jego nosku uniemożliwiał mu normalne oddychanie, przez co oddychał buźką, co nie jest naturalne u zwierząt i powodowało, że bardzo charczał😷
Jak to pięknie określiła Pani Nathalie z fundacji - Nasz kocurek kwitnie! 🌸
Dodatkowo, udało się zachować jego oczko👁 które myśleliśmy, że straci!
Nasz kocurek aktualnie znajduje się na oddziale intensywnej terapii, gdzie lekarze monitorują wszystkie parametry jego stanu, utrzymują wysoki poziom tlenu i odpowiednią temperaturę🌡
Fundacja dostała rachunek na 55.000TL 😩 Błagam pomóżmy im w jego spłaceniu, aby murcio mógł być dalej leczony!
Dziękujemy Wam za wsparcie i dobre myśli! Dzięki Wam nasz dzielny kocurek ma szansę na zdrowe i szczęśliwe życie. 🌸
Aktualizacja 5
Dziś klinika oszacowała operacje na minimum 45000 lir (ok. 5700zł). Wyniki krwi poprawiają się, lecz jeszcze nie osiągnęły swojego ,,minimum” do wykonania operacji. Kocurek teraz regularnie co drugi dzień otrzymuje zastrzyki erytropoetyny aby wyniki leciały w górę. Czekamy na poprawę i działamy! ❤️
Aktualizacja 4
W końcu doczekaliśmy się wyników. Wiadomość jest dobra i zła. Nasz kotek ma raka, lecz na szczęście został on wykryty na tyle wcześnie aby została przeprowadzona operacja🫶🏼 niestety będzie się to wiązało z usunięciem noska i kawałka górnej szczęki😭 ale lekarze są przekonani ze nasz kotek będzie wtedy żył i normalnie funkcjonował❤️ na ten moment guzek przy jego oku po biopsji mocno się powiększył i ciągle rośnie! Operacja jest pilna i będzie bardzo skomplikowana, lecz to szansa na dalsze życie❤️ Na ten moment cenę operacji określa się na minimum 3,5tys zł. Zbieramy dalej. Nie tracimy nadziei🍀 po operacji czeka go 10 dni obserwacji przez weterynarzy w klinice, czy wszystko poszło pomyślnie❤️
Aktualizacja 3
Z samego rana przed moim wyjazdem (29.05) udało nam się skontaktować z fundacją Hope 4 Paws w Alanyi❤️ zaoferowali swoją pomoc. Poprosili o przetransportowanie kotka do kliniki weterynaryjnej ,,Bremens’’. Niezwłocznie to uczyniliśmy. Tam oczekiwała na nas Pani Nathalie z fundacji. Kotek został tam poddany badaniom przez cudownych specjalistów (krew, rtg, biopsja). Zostały mu podane i przepisane leki na jego zaawansowaną anemię. Dziś (30.05) został odebrany przez Panią Nathalie z kliniki i jest pod jej opieką w jej domu🏡 Oczekujemy na wyniki biopsji (ok. 10 dni roboczych), po nich będziemy już dokładnie wiedzieć co dzieje się naszemu aniołkowi🤍 Koszt wizyty wyniósł 13000 lir (ok. 1600zł). Wspomóżmy fundację w pokryciu kosztów wizyty i ich dalszych działaniach❤️ Zebrana kwota zostanie w pełni przelana na ich rzecz. 150zl (34 euro) udało mi się przekazać z poprzednio zebranych pieniędzy.
Aktualizacja 2
Jestesmy już po wizycie u weterynarza. Porażka. Odprawił nas z kwitkiem na 3000lir za podanie 3 zastrzyków i kropli na pchły. Trzymał się tego ze kot ma guzy ale jeszcze może żyć. Ręce mi opadają. Kotek wrócił ze mną do hotelu. Ciągle prycha, charczy. Ewidentnie ma ogromny problem z oddychaniem. Koszt weterynarza wyniósł 364zł, taksówka 212zł. Zbieram dalej na jutrzejszy transport i ewentualny (a raczej pewny) koszt weterynarza. Jutro podejmuję moją drugą i mam nadzieję, że ostatnią próbę wizyty u innego weta. Na więcej niestety brak czasu. Błagam aby się nad nim zlitował i ukrócił mu cierpień. O 18:00 muszę opuścić Turcję. Do tego czasu zrobię co w mojej mocy aby nasz aniołek więcej nie musiał czuć bólu…
Aktualizacja 1
caly czas mamy nadzieje na to ze obejdzie się bez usypiania! Dlatego zwiekszam kwote zbiórki. Jeżeli niestety scenariusz bedzie najczarniejszy, to pieniążki zostaną wpłacone na wybrana fundacje, co udokumentuje. Tak samo jeżeli chodzi o koszta u weterynarza. Wszystko będzie udokumentowane! Właśnie jesteśmy w drodze do weterynarza.
Zbieram na transport kotka do weterynarza, który zadecyduje o jego losie. Dodatkowym kosztem może być koszt działań o jakich zadecyduje weterynarz. Niestety najprawdopodobniej zostaje już tylko jego uspanie, lecz wierzę, ze to najbardziej humanitarna rzecz aby zakończyć jego cierpienie. Kotek najprawdopodobniej ma zaawansowany nowotwór, ciężko oddycha, charczy, a jego guz powiększa się i pęka. Błagam o pomoc. Serce kraja mi się na jego widok. Załączam zdjęcie kosztu transportu w dwie strony + doliczam na oko koszt ,,leczenia’’ :(
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Zrzutka została wyłączona ponieważ na Łucję na mnie i osoby które pomogły przekazać Murusia do wspaniałych ludzi z fundacji w Alanyi I takich samych wspaniałych lekarzy z kliniki Bremers kubły pomyj przez ludzi mieniących się obrońcami zwierząt. Jedna osoba wręcz bezczelnie się zapytała ile przekazałem osobiście na jego leczenie. Tracę wiarę w ludzi i dlatego będziemy pomagać bezpośrednio fundacji. Córka starą się jeszcze przy pomocy innych dobrych ludzi zorganizować bazarek. To tyle.
Błagam Uratujcie Go 😭🙏🏽💔On chce żyć ... Albo sciagnijmy jakoś wspólnymi siłami do Pl...